Złote lato za nami – Analiza techniczna z dnia 20.09.2024
Końca dobiega kalendarzowe lato, dlatego warto przyjrzeć się rynkowi walutowemu na przestrzeni ostatnich trzech miesięcy. Z pewnością nie był to korzystny okres dla dolara, co miało swój niebagatelny wpływ na umocnienie polskiego złotego. Jednak ostatnie tygodnie to coraz większe trudności w generowaniu ruchu w obowiązujących trendach. Czy trwające konsolidacje to tylko przystanek przed dalszą aprecjacją PLN, czy może zapowiedź głębszej korekty?
Tabela. Maksima i minima głównych walut. Zakres: 16.09.2024 – 20.09.2024
Para walutowa | EUR/USD | EUR/PLN | USD/PLN | GBP/PLN |
Minimum | 1,1075 | 4,2653 | 3,8179 | 5,0567 |
Maksimum | 1,1181 | 4,2819 | 3,8653 | 5,1007 |
EUR/USD
Wykres kursu euro do dolara, interwał 4-godzinowy
Wykres eurodolara nie pozostawia wątpliwości – USD od połowy czerwca znajduje się w defensywie. Deprecjacja „zielonego” zaczęła się poniżej 1,07 $ i w 2 miesiące doprowadziła kurs EUR/USD do 1,12 $, wyznaczając tym samym tegoroczne maksimum. Warto zwrócić uwagę, że zabrakło niewiele do wyrównania szczytu z 2023 roku przy 1,1275 i to on będzie stanowił bardzo istotny opór przy realizacji dalszej ścieżki na północ. Jego wybicie może otworzyć możliwość dojścia w rejon znajdujący się 2 centy wyżej. Jednak trzeba zauważyć, że prawdopodobieństwo tego scenariusza trudno w tej chwili ocenić. Nawet zaskakująca obniżka stóp o 50 pb ze strony Fed nie doprowadziła do retestu 1,12 $. Oczywiście nie można go wciąż wykluczyć, ale na ten moment obowiązuje trwająca od ponad miesiąca konsolidacja. Jeżeli zostanie zainicjowana korekta i uda się naruszyć dolne ograniczenie trendu bocznego przy 1,10 $, to kluczowe wsparcia mogą nadejść w obszarze 1,091-1,095 $, a następnie przy sierpniowym minimum we okolicy 1,077 $.
USD/PLN
Wykres kursu dolara do złotego, interwał 4-godzinowy
Skoro EUR/USD obrało wyraźny kierunek północny, to bez niespodzianki na USD/PLN zobaczyliśmy mocne zejście na południe. Jeszcze na koniec czerwca za jednego dolara trzeba było płacić więcej niż 4 zł, ale potem kurs błyskawicznie przetestował obszar wsparcia powyżej 3,90 zł. Następnie korekta zawróciła USD/PLN do 3,99 zł, ale nie starczyło jej sił na więcej, co ostatecznie skończyło się miesięczną przeceną. W ten sposób wyznaczone zostały 3-letnie minima przy 3,80 zł. Kolejna korekta znowu wymazała 10 groszy z wcześniejszej aprecjacji złotego, ale ponownie musiała skapitulować przed szerokorynkowym osłabieniem USD. Niestety dla PLN ponowny kierunek południowy nie doprowadził jeszcze do retestu ostatnich dołków, ale aktualnie kurs dolara znajduje się jedynie 2 grosze wyżej. Warto zauważyć, że mimo czasem gwałtownych krótkoterminowych ruchów USD/PLN przez większość czasu znajduje się w ok. 6-groszowej konsolidacji. Wybicie jej dolnego ograniczenia, ale tak naprawdę pokonanie wsparcia na 3,80 zł będzie zwiastunem dalszej deprecjacji „zielonego”, która w średnim bądź długim terminie może doprowadzić kurs dolara nawet do 3,60 zł. Przy ewentualnej opcji korekty dopiero wybicie oporu na 3,91 zł pozwoli rozważać powrót do 4 zł.
EUR/PLN
Wykres kursu euro do złotego, interwał 4-godzinowy
Nie powinno nas dziwić, że najmniejszą zmienność odnajdziemy na EUR/PLN. Osłabienie USD na szerokim rynku wpływa aprecjacyjnie na obie waluty, które dodatkowo są ze sobą mocno powiązane. Nie oznacza to całkowitej letniej nudy na tej parze. W połowie lipca już po raz trzeci w tym roku kurs euro próbował naruszyć 13-letnią linię trendu wzrostowego, ale okolice 4,25 zł raz jeszcze okazały się zbyt silnym wsparciem. Korekta była całkiem znacząca jak na EUR/PLN, bo wyniosła 8 groszy. Był to jednak ostatni akord słabości złotego, ponieważ potem kurs euro zawrócił w pobliże 4,26 zł i od połowy sierpnia nie potrafi się wyrwać z ok. 3-groszowej konsolidacji, a w trakcie pisania tych słów znajduje się w centralnym punkcie trendu bocznego. Wybicie jego dolnego ograniczenia może oznaczać atak na tegoroczne minima, ale pokonanie tego wsparcia wydaje się bardzo trudne. Przy odwrotnym scenariuszu dopiero wyjście powyżej obszaru 4,29-4,30 zł stanie się wyraźnym zanegowaniem dobrej passy PLN.
GBP/PLN
Wykres kursu funta do złotego, interwał 4-godzinowy
Na koniec GBP/PLN, do której zaglądamy rzadziej, ale warto się jej przyjrzeć w kontekście par analizowanych wcześniej. Na wykresach powyżej z łatwością znajdziemy kierunki i trendy, ale nie jest to tak proste w przypadku kursu funta. Początek lata to szybkie umocnienie złotego, ale od 5,03 zł nastąpiła równie gwałtowna kontra z podwójnym testem okolic 5,12 zł. Następnie do ataku znowu przystąpił PLN, sprowadzając kurs funta do obszaru 4,98-4,99 zł, ale w przeciwieństwie do wcześniejszych par nie były to szczególnie istotne minima. Psychologiczne 5 zł szybko pękło, a kurs znowu błyskawicznie wystrzelił na północ, docierając powyżej 5,10 zł, a wszystko w dwa tygodnie. Dopiero we wrześniu nadeszła stabilizacja i ok. 4-groszowa konsolidacja, której górne ograniczenie musi się aktualnie bronić. Czyżby trwający trend boczny to tylko przystanek przed kolejnymi wyraźnymi ruchami? Wyjście na północ może oznaczać test oporu powyżej 5,12 zł, którego pokonanie w teorii otworzy możliwość dojścia do tegorocznego szczytu przy 5,20 zł. Odwrót na południe to prawdopodobna próba lokalnych dołków poniżej 5 zł.