Linie wsparcia zagrożeniem dla PLN – Analiza techniczna z dnia 24.11.2023
Listopad był dobrym miesiącem dla krajowej waluty. W tym okresie złoty kontynuował swoją aprecjację rozpoczętą w połowie października, nazywaną powyborczym umocnieniem. Dziś na wykresach EUR/PLN i USD/PLN schodzimy do kilkunastoletnich linii wsparć, które stanowią pewną obawę, co do dalszych zysków polskiego orła. Złoto po raz kolejny nie może trwale pokonać okrągłego oporu 2000 USD za jedną uncję.
Tabela. Maksima i minima głównych walut. Zakres: 20.11.2023 – 24.11.2023.
Para walutowa | EUR/USD | EUR/PLN | USD/PLN | ZŁOTO |
Minimum | 1,0852 | 4,3419 | 4,3067 | 1966 |
Maksimum | 1,0964 | 4,3872 | 4,4163 | 2005 |
EUR/USD
Wykres kursu euro do dolara, interwał 1-godzinowy
Sytuacja techniczna na eurodolarze od ubiegłego tygodnia nie uległa zmianie. Oznacza to, że popularny „edek” kontynuuje ruch w kanale wzrostowym utworzonym na początku miesiąca. Przyczyn słabości dolara jest kilka: pogarszająca się sytuacja amerykańskiego rynku pracy; inflacja konsumencka, która spada w USA poniżej rynkowych oczekiwań (co w teorii zwiększa szanse na obniżki stóp procentowych). Na to wszystko dochodzą przekonania rynku zwiastującego pivot FED na początek maja przyszłego roku. Takiej kumulacji nie są w stanie przeciwstawić się amerykańscy decydenci, których jedyną bronią jest oficjalne stanowisko, mówiące o pierwszych obniżkach stóp procentowych dopiero w momencie pewności schodzenia inflacji konsumenckiej do celu (2%), a takowej póki co nie mają. Inwestorzy jednak nie robią sobie nic ze słów członków FED, przez co na głównej parze walutowej świata trwa ruch w kierunki północnym. Kurs EUR/USD w piątek o godzinie 14:30 oscyluje przy 1,091 USD.
USD/PLN
Wykres kursu dolara do złotego, interwał 1-tygodniowy
Notowania dolara do złotego w tym tygodniu oscylują w granicach od 3,96 PLN do okrągłych 4 złotych. Jest to jednak bardzo ciekawe miejsce, które można dostrzec, cofając wykres aż do 2008 roku, kiedy to w lipcu wyznaczyliśmy dołek na poziomie 2,03 PLN, co stało się początkiem makrotrendu wzrostowego. Od tego czasu w długim terminie złoty traci w stosunku do waluty zza oceanu. Każda próba umocnienia PLN była hamowana na coraz wyższych poziomach, wskutek czego powstała linia wsparcia, od której złoty odbija się za każdym razem, gdy tylko się do niej zbliży. Ostatnio kurs USD/PLN miał z nią bliski kontakt w lipcu tego roku, po czym nastąpiło osłabienie złotego, wzmocnione wrześniową decyzją RPP. W ostatni piątek listopada (po ponad miesięcznym umocnieniu) notowania dolara do złotego ponownie zbliżają się do linii trendu wzrostowego, której PLN nie może pokonać od 15 lat.
EUR/PLN
Wykres kursu euro do złotego, interwał 1-tygodniowy
W tym tygodniu podobna sytuacja techniczna maluje się na wykresie EUR/PLN. Wahania pomiędzy 4,34 PLN a 4,38 PLN to 4-groszowe spektrum ruchu (tak samo jak na USD/PLN). Dodatkowo, gdy cofniemy wykres do 2010 roku, zauważamy, że i w tym przypadku zbliżamy się do kilkunastoletniej linii wsparcia. W kwietniu 2010 roku jedno euro kosztowało 3,83 złotego, co było najniższym poziomem od 13 lat. Od tego czasu złoty w długim terminie tracił do wspólnej waluty, nigdy nie pokonując linii zaznaczonej na powyższym wykresie. W momencie pisania tego tekstu kurs EUR/PLN schodzi do 4,36 PLN, po raz kolejny zbliżając się do omawianej linii trendu wzrostowego. Jest to zarazem duże zagrożenie dla złotego, który z technicznego punktu widzenia, znajduje się pod dużą presją sprzedażową, co dodatkowo potwierdza wskaźnik siły względnej trendu RSI (14), będący na poziomie 34 pkt (30 pkt uznawane jest za wyprzedanie rynku).
ZŁOTO
Wykres kursu złota do dolara, interwał 1-godzinowy
Wykres złota notowanego do amerykańskiego dolara nie potrafi trwale przebić poziomu 2000 USD. Pierwsza próba pokonania okrągłego oporu miała miejsce na przełomie października i listopada, kiedy to wycena omawianego kruszca zyskiwała wskutek konfliktu na Bliskim Wschodzie. W pierwszej połowie listopada, kiedy to rynki oswajały się z zaistniałą sytuacją a w mediach zaczęły pojawiać się głosy, mówiące o potencjalnej deeskalacji konfliktu na wykresie zauważyć można było odreagowanie sprowadzające notowania do poziomu 1935 USD. Jak się później okazało, był to lokalny dołek, od którego nastąpiło silne odbicie związane ze słabością dolara na rynku (złoto jest ujemnie skorelowane do waluty zza oceanu – gdy USD traci, złoto zyskuje i odwrotnie). W drugiej połowie mijającego miesiąca straty poniesione na jego początku zostały wymazane, a kurs po raz kolejny sięgnął poziomu okrągłych 2000 dolarów za jedną uncję.