Uwaga na inflację zza oceanu – Analiza techniczna z dnia 31.05.2024

Dane z Ameryki przyniosły spory zwrot na rynku FX. Dobry tydzień PLN mimo chwilowej presji sprzedażowej spowodowanej ruchem na południe na EUR/USD. EUR/PLN blisko 4,25, USD/PLN 3,93. Zamieszanie na notowaniach ropy naftowej przed posiedzeniem OPEC, przesuniętym na 2 czerwca. Czekamy na dane PCE z USA.

Tabela. Maksima i minima głównych walut. Zakres: 11.05.2024 – 31.05.2024

EUR/USD

Wykres kursu euro do dolara, interwał 1-godzinowy

Tydzień na rynku FX nie obfitował w dane makro. Wszystko przebiegało zgodnie pod dyktando wzrostów na głównej parze walutowej świata z docelowym poziomem 1,09. Sytuację zmienił zwyczajowo nieco pomijany indeks Conference Board z USA, który wypadł nadspodziewanie dobrze. W efekcie w górę skoczyły rentowności amerykańskich obligacji i dały zielone światło do odreagowania na USD. Kurs popularnego edka ruszył na południe w kierunku wsparcia na 1,08. Technicznie więc mieliśmy atak na opór na 1,09 i skuteczna obrona sprowadziła kurs niżej. Dzisiaj obserwujemy z kolei próbę obrony wsparcia na poziomie 1,08 i wyjście w górę. Patrząc przez pryzmat tygodnia, widzimy więc balansowanie między poziomami 1,09 i 1,08. Wydaje się, że dzisiejsze dane o PCE z USA mogą zmienić sytuację i w zależności od publikacji pozwolą wygenerować większy ruch ponad wspomniane poziomy. 

EUR/PLN

Wykres kursu euro do złotego, interwał 1-godzinowy

Krajowa waluta tydzień w relacji do euro może zaliczyć do udanych. Mimo wszystko trzeba dodać, że aktualnie jesteśmy nieco wyżej niż minimum, które było widziane w ostatnich dniach maja. Mowa o okolicach 4,2465, aktualnie jesteśmy nieco wyżej ponad 4,26. Ten świetny czas dla PLN zepsuł właśnie wspominany nadspodziewanie wysoki wynik indeksu zaufania konsumentów z USA. Spadkowe chwile na EUR/USD spowodowały, że szybko i na złotym pojawiła się presja sprzedażowa. Dość szybko kurs EUR/PLN podskoczył w okolice 4,29 i wydawało się, że czeka nas obrona oporu na poziomie 4,30. Nastąpił jednak zwrot na edku i pozwoliło to również parze złotowej wrócić do tendencji spadkowej w okolice wsparcia na 4,25. Sytuacja PLN jest nadal bardzo dobra, a baza w postaci braku chęci zmian stóp w Polsce przez RPP, jeszcze przez dobrych kilka miesięcy będzie stanowić skuteczny arsenał w obronie przed osłabieniem w przypadku choćby pogorszenia optymizmu na rynkach. 

USD/PLN

Wykres kursu dolara do złotego, interwał 1-godzinowy

Również na USD/PLN widać chwilową anomalię, która miała miejsce i reakcje na indeks z USA, który przyniósł dość duży ruch w górę. Dzisiaj tak jak wspominaliśmy dość szybko wracamy w okolice 3,93, a więc znacznie poniżej oporu na 4,00, co pokazuje, że również w relacji do dolara amerykańskiego sytuacja naszej waluty jest bardzo dobra. Ale pamiętajmy dzisiaj o danych inflacyjnych PCE z USA, na które reakcja może być dość duża. Patrząc na to, co widzieliśmy po Conference Board można dojść do wniosku, że inwestorzy są mocno rozchwiani i ciągle nie wiedzą co z tą polityką monetarną w USA w kolejnych miesiącach i czy obniżki w tym roku są realne. Wsparciem dla kursu USD/PLN będzie linia trendu spadkowego poprowadzona po ostatnich minimach. Oporem w przypadku wzrostów będzie ostatnie maksimum, a wyżej dopiero wartość 4,00. 

Ropa WTI

Wykres kursu Ropy WTI, interwał 1-godzinowy

Na notowaniach ropy naftowej w ostatnim tygodniu sporo się działo. Najpierw spory ruch w dół w okolice 80 USD za baryłkę, później zwrot i ruch na poziomy zbliżone 85 USD. Była to konsekwencja informacji ze źródeł OPEC, że możliwe jest głębsze cięcie wydobycia, co za tym idzie jeśli surowca miałoby być mniej to jego cena powinna być wyższa. Ostatnie godziny to jednak presja spadkowa na notowaniach ropy naftowej z jednej strony to kwestia przesunięcia spotkania OPEC na 2 czerwca i w formie online, co inwestorzy szybko wykorzystali do dywagacji o  tym, że pewnie znów jest brak porozumienia w kartelu i tym samym cięć nie będzie. Z drugiej strony uwypukla się kwestia większego wydobycia w USA, które przynosi wzrost zapasów surowca. Przy takiej cenie, dość wysokiej, Amerykanom opłaca się więcej wydobywać, mówi się, że koszt wydobycia w przypadku łupków jest dość astronomiczny i oscyluje wokół 70 USD za baryłkę, co przy takiej cenie jak aktualnie może być już na tyle atrakcyjnym, by nieaktywne kopalnie aktywować ponownie. Wsparciem dla notowań ropy będzie poziom 80 USD, z kolei oporem powinien być ostatni high.