Dolar ofiarą Trumpa – Analiza techniczna z dnia 11.04.2025
Polityka handlowa prezydenta USA nie tylko nie podoba się kontrahentom z Chin. W wyniku chaosu taryfowego wielu inwestorów wyprzedaje dolara. Kurs USD/PLN zahacza o 3,75 PLN. Notowania głównej pary walutowej świata są najwyżej od 3 lat. Złoto kosztuje już 3235 USD za uncję!
Tabela. Maksima i minima głównych walut. Zakres: 07.04.2025- 11.04.2025
Para walutowa | EUR/USD | EUR/PLN | USD/PLN | ZŁOTO |
Minimum | 1,0883 | 4,2192 | 3,7447 | 2957 |
Maksimum | 1,1474 | 4,3066 | 3,9431 | 3235 |
EUR/USD
Wykres kursu euro do dolara, interwał 4-godzinowy
Sytuacja techniczna głównej pary walutowej globu kreśli się jasno i wyraźnie. Po utworzeniu na początku roku formacji podwójnego dna przy wsparciu 1,02 USD kurs zgodnie z teorią analizy technicznej zmienił kierunek. Rozpoczął się średniookresowy trend wzrostowy. Część analityków sugerowała jego kres w połowie marca, doszukując się podwójnego szczytu przy poziomie 1,095 USD. Był to jednak lokalny opór, który został przełamany na początku kwietnia. Ktoś mógłby rzec, że ruch wzrostowy eurodolara jest odwrotny do tego, co dzieje się na stopach procentowych. Przedział 4,25-4,50% jest przecież wyższy od 2,65% w strefie euro. Dodatkowo aktualnie amerykański FED niechętnie wypowiada się na temat cięć w tym roku, przy jasno deklarowanym kontynuowaniu redukcji ze strony EBC. Z drugiej jednak strony rynki mogą patrzeć jeszcze inaczej na ten aspekt. Widzą większą przestrzeń do obniżek za oceanem, której zaczyna brakować unijnym decydentom. Faktem jest również, że oprócz polityki monetarnej, na kurs EUR/USD wpływa także sama polityka. W mijającym tygodniu, w ramach zaostrzenia wojny handlowej na linii USA-Chiny doświadczyliśmy wyprzedaży amerykańskich obligacji. To nadszarpnęło zaufanie inwestorów także do dolara. Eskalacja konfliktu, owocująca w coraz to bardziej absurdalne poziomy ceł (145% nałożone przez USA, w sobotę Chiny mają podwyższyć taryfy do 125%) przekłada się na zwiększenie dynamiki trendu wzrostowego na „edku”. Tylko dziś pokonaliśmy opór 1,12 USD z połowy ubiegłego roku, a ruch wzrostowy zatrzymał się przy 1,147 USD. Oznacza to, że na eurodolarze znajdujemy się najwyżej od 3 lat.
USD/PLN
Wykres kursu dolara do złotego, interwał 1-godzinowy
Drenowanie amerykańskiej waluty widzimy także w zestawieniu z polskim złotym. Kurs USD/PLN od trzech miesięcy zniżkuje. Ruch w kierunku południowym rozpoczął się wraz z końcem stycznia, kiedy to miala miejsce druga nieudana próba sforsowania oporu 4,20 PLN. Zatem z formacji podwójnego szczytu przeszliśmy w trend spadkowy. Wtedy słabość dolara wykorzystywał złoty, którego wspierała wyznawana jeszcze do niedawna jastrzębia retoryka Rady Polityki Pieniężnej. Po ostatnim wystąpieniu prof. Adama Glapińskiego dowiedzieliśmy się jednak, że zbliża się czas redukcji kosztu pieniądza. To wtedy złoty odbił się od poziomu 3,77 PLN, tracąc ok. 10 groszy do dolara. Kolejna zwyżka kursu USD/PLN miała miejsca na początku tygodnia, kiedy kilkugodzinne wdrożenie ceł przez USA spowodowało gwałtowny wzrost ryzyka. Było to także ostatnie zbliżenie się do linii trendu spadkowego. Poziom 3,95 PLN został wybroniony tak szybko, jak go osiągnięto. Ostatniemu osłabieniu dolara towarzyszyły wprowadzenie 90-dniowej pauzy taryfowej i spadek inflacji konsumenckiej w Stanach z 2,8% rdr do 2,4% rdr. Doskonale wykorzystał to złoty, który wbrew gołębiej zapowiedzi prezesa NBP sprowadził kurs USD/PLN do 3,75 PLN, co jest aż 20 groszowym umocnieniem.
EUR/PLN
Wykres kursu euro do złotego, interwał 4-godzinowy
Po dwu i pół miesięcznej przerwie kurs EUR/PLN wraca do strefy konsolidacji, w której pozostawał przez cały 2024 rok. Jeszcze do niedawna nazywana przez analityków najnudniejsza para walutowa próbowała zniżkować. Umocnienie złotego w pierwszych dwóch miesiącach roku, niesione nadzieją pokoju na Ukrainie zatrzymało się przy 4,125 PLN. Lokalne dno wykresu miało miejsce pod koniec lutego. Oddalający się brak porozumienia w sprawie naszych wschodnich sąsiadów i przedłużające się negocjacje, powodowały spadek siły krajowej waluty. W efekcie, na początku marca kurs EUR/PLN obrał kierunek północny, który trwa do dziś. Pierwszym poważniejszym oporem okazał się 4,20 PLN, którego w ubiegłym miesiącu nie udało się trwale pokonać. Sytuacja diametralnie zmieniła się w kwietniu, kiedy to rosła taryfowa zmienność. W zestawieniu euro i złoty, to unijna waluta okazała się być bardziej atrakcyjna dla inwestorów. Notowania EUR/PLN poszybowały do poziomu 4,30 PLN, który dziś po raz kolejny nie został sforsowany. Ostatecznie oznacza to powrót pary EUR/PLN do szerokiego kanału konsolidacji 4,25-4,38 PLN z 2024 roku.
ZŁOTO
Wykres kursu złota do dolara, interwał 4-godzinowy
Jedynym wygranym niestabilności politycznej, chaosu taryfowego i rosnącego ryzyka na świecie jest królewski kruszec. W czasach niepewności kapitał szuka bezpiecznych przystani, do których bezapelacyjnie zalicza się złoto. Wiele razy pisaliśmy już o rosnącym popycie na metal ze strony bankierów centralnych. Jest to zatem trend z ubiegłego roku, a nawet i wcześniejszy, który kontynuujemy póki co w pierwszym kwartale 2025. Jednak nie tylko to powoduje wzrosty złota, które nie chcą się zatrzymać. Ostatnie wybicie ceny zawdzięczamy nadszarpniętym zaufaniem do USA. Nieprzewidywalność i rozpoczęta wojna handlowa przez prezydenta USA doprowadziły do wyprzedaży amerykańskiego długu. Spowodowało to spadek ceny długoterminowych obligacji skarbowych Stanów Zjednoczonych. Dzieje się to w niestabilnych czasach, a przecież amerykańskie „10-latki” także są uznawane za bezpieczną przystań. Skoro aktualnie ta reputacja została nadszarpnięta, część inwestorów pozwoliło sobie zmienić alokację swojego kapitału, co doprowadziło dziś złoto do kolejnego historycznego szczytu cenowego wynoszącego 3235 USD za uncję.