Komentarz walutowy z dnia 10.03.2015

Najważniejsza para walutowa świata ciągle spada. Są ku temu powody. W Europie trwają działania zbrojne na Ukrainie, Grecja stara się przekonać wszystkich, że regulowanie zobowiązań i reformy nie są ważniejsze od obietnic wyborczych, trwa również dodruk pieniądza. Odwrotna sytuacja jest w USA: lepsze dane makroekonomiczne i oczekiwania podwyżek stóp procentowych zamiast luzowania ilościowego. W rezultacie dolar wciąż zyskuje wobec euro.

Od środy rusza kolejna seria rozmów z Grecją. Celem jest ustalenie z wierzycielami, które reformy są koniecznym warunkiem, aby kraj ten otrzymał wsparcie finansowe. Program pomocy jest obecnie przedłużony o 4 miesiące, jednakże został on wydłużony po części w ciemno. Podstawowym problemem w negocjacjach jest stanowisko rządu greckiego. W ostatnim wywiadzie minister finansów stwierdził, że jeżeli strefa euro odrzuci propozycję Aten dojdzie do wcześniejszych wyborów. Gdyby do tego doszło mielibyśmy kolejne przeceny na już bardzo silnie słabnącym euro. Scenariusz wymiany 1 euro 1 dolar byłby wtedy zupełnie realny.

Realność powyższej prognozy podnoszą pogłoski o podwyżce stóp procentowych w USA. Jeżeli wzrosną stopy, inwestowanie w USA stanie się proporcjonalnie jeszcze korzystniejsze niż obecnie. W rezultacie powinno dojść do kolejnej przeceny na EUR/USD. Większość analityków spodziewa się tego ruchu na koniec pierwszej połowy 2015 roku i drugiej podwyżki do grudnia. Nie brakuje co prawda sceptyków, którzy wskazują, że od początku roku większość danych zza oceanu były gorsze od oczekiwań. Warto zwrócić uwagę, że o ile dobre dane z rynku pracy cieszą to jest to raczej odbicie dobrych danych z gospodarki z przed kilku miesięcy. Rynek pracy zawsze reaguje z drobnym opóźnieniem. Wskaźniki wyprzedzające gospodarkę nie budzą już takiego entuzjazmu. Jakie zatem są możliwe scenariusze? W nadchodzących miesiącach bardzo ważne będą wystąpienia członków FED jak i same posiedzenia tego gremium. Rynki będą uważnie śledzić takie konferencje i każde słowa wspierające podwyżki powinny umacniać dolara, z kolei wypowiedzi o pozostawieniu stóp powinny działać na jego niekorzyść.

Bezrobocie w Polsce wyniosło za luty 12%. To dokładnie taki sam wynik jak w styczniu. Czy zatem jest to korzystny dla rynku odczyt? Tak. Biorąc pod uwagę, że w ostatnich latach najczęściej występowały wzrosty stopy bezrobocia w lutym. Różnica w przeciętnej stopie bezrobocia w ostatnich latach między miesiącami zimowymi a letnimi wynosi około 1,5% zatem można spodziewać się, że kolejne odczyty będą coraz lepsze.

Dzisiejszy kalendarz danych makroekonomicznych jest pozbawiony ważniejszych odczytów.

EUR/PLN

Kurs EUR/PLN gwałtownie wystrzelił w górę, po czym równie gwałtownie zawrócił. Od początku roku utworzył się szeroki trend spadkowy. Oporem dla ruchów wzrostowych jest poziom 4,1600, czyli linia łącząca ostatnie maksima lokalne. Wsparciem są okolice 4,1100, czyli ostatnie minimum lokalne.

CHF/PLN

W przypadku franka cała analiza techniczna sprzed wybicia stała się nieistotna w krótkim i średnim okresie. Obecnie mamy do czynienia podobnie jak na euro z trendem spadkowym. Oporem dla dalszych wzrostów jest ostatnie maksimum lokalne na 3,9000. Nowym wsparciem jest obecnie ostatnie minimum na 3,8500.

USD/PLN

Kurs USD/PLN od początku roku tworzy na przemian trend boczny i wzrostowy. Kurs porusza się obecnie w trendzie wzrostowym wzdłuż linii łączącej ostatnie minima lokalne. Wsparciem są okolice 3,6600, gdzie przebiega wspomniana linia łącząca minima lokalne. Oporem jest ostatnie maksimum lokalne na 3,8100.

GBP/PLN

Funt podobnie jak inne waluty znajduje się na przemian w trendzie wzrostowym i bocznym. Oporem dla dalszych wzrostów jest ostatnie maksimum na poziomie 5,7500. Wsparciem jest linia łącząca minima lokalne na 5,6900, a następnie ważne minima lokalne sprzed ostatniego wybicia na poziomie 5,4500.