Komentarz walutowy z dnia 15.10.2015
Analitycy są coraz bardziej zgodni, że nie zobaczymy już w tym roku podwyżki stóp procentowych. Dobre dane nadeszły z rynku pracy w Wielkiej Brytanii. Gorsze odczyty opublikowane zostały w USA, potwierdzając hipotezę o odsuwaniu podwyżki stóp. Nad ranem poznaliśmy słabe dane z Japońskiej gospodarki.
Na rynkach coraz popularniejszy jest pogląd, że FED nie podniesie stóp procentowych w tym roku. Odsuwanie perspektywy podwyżki na “za pół roku do roku” nie jest niczym nowym. Od przynajmniej 4 lat, według wycen kontraktów terminowych, waha się w przedziale 3-12 miesięcy. Jak mamy do czynienia z lepszymi danymi makroekonomicznymi termin ten, tak jak teraz, zbliża się do 3 miesięcy. Gdy dane są trochę gorsze lub trwa akurat program luzowania ilościowego termin wydłuża się do 12 miesięcy. Co to oznacza dla rynków walutowych? Im krótszy termin, tym dolar mocniejszy wobec euro, analogicznie im bardziej odległa perspektywa wzrostu stóp, tym euro bardziej odrabia. Doskonale widać to na przykładzie obecnej sytuacji. Odsunięcie w czasie podwyżki stóp spowodowało, że główna para walutowa otarła się o poziom 1,15000. Tak mocne euro wobec dolara było ostatni raz przez chwilę w sierpniu, a wcześniej na początku roku. Efektem dla złotówki jest umacnianie się złotego wobec dolara, pozostając bez większych zmian wobec euro.
Wczoraj poznaliśmy bezrobocie w Wielkiej Brytanii. Wyniosło ono zaledwie 5,4% i było o 0,1% niższe od oczekiwań. Wzrosła za to liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Ten paradoks można wyjaśnić na dwa sposoby. Po pierwsze stopa bezrobocia dotyczy sierpnia a wnioski o zasiłek dla bezrobotnych września. Gdyby jednak taka sytuacja się utrzymała może to świadczyć o zatrudnieniu osób długotrwale bezrobotnych. Dane te przyczyniły się do umacniania się funta na rynkach.
Gorsze dane na temat sprzedaży detalicznej opublikowano w USA. Wzrosła ona o 0,1% wobec oczekiwań 0,2%. Opublikowano również indeks bez samochodów i był on o 0,2% gorszy od oczekiwań. Gorzej od oczekiwań wypadła również inflacja producencka. Dane te wpisały się w ogólną tendencję na rynkach, gdzie inwestorzy analizują szansę podwyżek stóp procentowych na najbliższych posiedzeniach FED. Nie dziwi zatem, że doszło do dalszego osłabiania się dolara wobec innych walut.
W nocy nadeszły gorsze od oczekiwań dane z Japonii. Produkcja przemysłowa spadła w ujęciu miesięcznym o 1,2% a w ujęciu rocznym spada już o 0,4%, przy oczekiwanym wzroście o 0,2%. Są to kolejne słabsze dane z kraju kwitnącej wiśni. Polityka premiera Abe zwana na rynkach popularnie Abenomiką nie jest tak skuteczna jak jeszcze niedawno sądziliśmy. Kraj ten w dalszym ciągu nie jest w stanie wyjść z marazmu i powrócić na stabilną ścieżkę wzrostu pomimo pompowania olbrzymich pieniędzy w gospodarkę i silnego osłabienia waluty.
Dzisiaj warto zwrócić uwagę na następujące dane:
- 14:00 – Polska – inflacja konsumencka,
- 14:30 – USA – inflacja konsumencka oraz wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.
EUR/PLN
Kurs EUR/PLN od połowy lipca znajduje się w trendzie wzrostowym. Po osiągnięciu maksimum na poziomie 4,2600, przeszedł w fazę korekty po czym znów zawraca. Dla ruchu w górę najbliższym oporem jest poziom 4,2600 gdzie znajdowało się ostatnie maksimum lokalne. W przypadku spadków kolejne wsparcie stanowi linia łącząca minima lokalne na 4,2100 a następnie minima w okolicach 4,1550-4,1600.
CHF/PLN
Kurs CHF/PLN znajduje się w trendzie spadkowym. Gdyby doszło do przebicia testowanej obecnie linii oporu na 3,8950. to kolejnym istotnym oporem są okolice 3,9400 gdzie znajdują się ostatnie ważne maksima. W przypadku osłabienia kursu wsparciem jest linia łącząca minima lokalne na 3,8650, a następnie ostatnie minimum, czyli 3,8090.
USD/PLN
Kurs USD/PLN Znajduje się w trendzie bocznym. Dla ruchu w górę najbliższym oporem jest linia łącząca ostatnie maksima na 3,8100. dla ewentualnego ruchu w dół najbliższym wsparciem jest linia łącząca minima lokalne na 3,6800.
GBP/PLN
Kurs GBP/PLN podąża w krótkoterminowym trendzie spadkowym. Najbliższymi ograniczeniami dla wzrostu kursu są jest linia łącząca maksima lokalne na 5,7550. W przypadku dalszych spadków ważnym wsparciem jest 5,6600 czyli ostatnie minimum.