Komentarz walutowy z dnia 17.08.2012
Od wczorajszego południa nasza waluta umocniła się względem euro i franka szwajcarskiego o kolejne 2 grosze.
W godzinach porannych dzisiejszego dnia za jedno euro wystarczyło zapłacić 4.0500 złotego, a za jednego franka poniżej 3.3700 złotego. Na godzinę 10:40 euro jest na poziomie 4,0650 zł, a frank po 3.3842 zł.
Jak widać rynek walutowy jest ostatnio lekko rozchwiany i nie wie, czy ostatnie umocnienie się złotego już się zakończyło czy może za euro zapłacimy poniżej 4 złotych.
Impulsem do umocnienia się naszej waluty dnia wczorajszego były opublikowane dane makroekonomiczne z Wielkiej Brytanii, Eurostrefy i USA. Na wyspach sprzedaż detaliczna okazała się wyższa o 2,8% w porównaniu do poprzedniego roku. Jest to lepszy wynik o 1,2% niż spodziewali się analitycy.
Natomiast inflacja r/r w strefie euro jest cały czas na niezmienionym poziomie 2,4% i była to wartość spodziewana przez analityków. Przewidywane wieści przyszły także z Ameryki. W USA liczba nowych bezrobotnych jest na stałym poziomie – 360 tysięcy. Nowe pozwolenia na budowę były nawet trochę wyższe niż ostatnio i wyniosło 812 tysięcy, lecz nowo rozpoczętych budów domów jest tyle, ile spodziewali się analitycy czyli 746 tysięcy, podobnie jak miesiąc temu.
Dzisiaj o godzinie 14:00 GUS opublikuje lipcowe dane dotyczące przeciętnego wynagrodzenia oraz zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw. Jeżeli dane te okazałyby się poniżej oczekiwań czyli wzrost płac na poziomie 4,3% rok do roku to byłby to jeden z impulsów RPP do obniżenia stóp procentowych z początkiem nowego roku gdyż inflacja zacznie niedługo spadać.
Gdyby wzrost płac byłby wyższy od oczekiwań analityków wynikający z wymagań pracowników w firmach, a nie z tworzenia większej wartości dodanej wpływa na zwiększony popyt na produkty, a to wpłynie na ich wyższą cenę i tym samym zwiększoną inflację, której boi się RPP.
EUR/PLN
Kurs EUR/PLN porusza się w krótkookresowym trendzie spadkowym i technicznie niewiele się zmieniło do ostatniego komentarza. Obecnie kurs powrócił do kanału spadkowego utworzonego z początkiem czerwca 2012 r. Górne ograniczenie kanału to okolice 4,1450 i z każdym dniem się obniża. Dolne ograniczenie, czyli poziom wsparcia to 4.05. Jak widać na wykresie korekta na złotym ma jeszcze miejsce do wzrostu kursu CHF/PLN. Ograniczeniami może być także – od góry 61,8% zniesienia Fibonacciego na poziomie 4,1269 oraz dolne ograniczenie 76,4% zniesienie Fibonacciego na poziomie 4,0150.
CHF/PLN
Podobnie jak na parze EUR/PLN kurs CHF/PLN także powrócił do spadkowego kanału utworzonego już w czerwcu 2012 r. Górne ograniczenie kanału jest obecnie na poziomie 3,45, a dolna linia kanału jest niewiele poniżej obecnego kursu, czyli 3,37. Kurs ma jednak jeszcze jedną granicę oporu do przebicia aby mógł dalej zwyżkować. To ograniczenie to 61,8% zniesienie Fibonacciego czyli 3,4060. W krótkim okresie, czyli od kilku dni wstecz utworzyła się także rosnąca linia trendu mogąca być dodatkowym wsparciem dla kursu co może pomóc przebić zniesienie Fibonacciego opisanego powyżej.
USD/PLN
Na parze USD/PLN widać walkę z trendem. Kurs po raz czwarty w tym miesiącu chce przebić dolne ograniczenie kanału w wyniku silnego umocnienia się złotówki i tym samym spadku kursu w ciągu. Kurs jednak powrócił ponad tą linię dnia wczorajszego. Najbliższy opór to okolice 3.6050, z kolei wsparcie to kolejny raz testowana długookresowa linia trendu osłabiającego złotego oraz 38.2% zniesienie Fibonacciego na poziomie 3.2322.
GBP/PLN
Na wykresie GBP/PLN wyrysowałem rosnącą linię trendu oznaczoną na zielono z kolejnych dołków powstałych od lipca 2011. Wynika z tego iż GBP/PLN jest w trendzie rosnącym od tego czasu. Kurs oscyluje przy tej linii trendu, która znajduję się w tej chwili na poziomie 5.1500. Dla kursu najbliższym oporem jest 23,6% zniesienie Fibonacciego na poziomie 5.2277 oraz okolice 5.36. Wsparcie z kolei to opisana linia trendu i 38.2% zniesienie Fibonacciego na poziomie 5.0594 gdyby linia trendu został jednak przebita.