Komentarz walutowy z dnia 31.07.2012

Wczoraj zarówno EUR/PLN, jak i silnie z nim skorelowany CHF/PLN po raz kolejny zamknęły się poniżej długookresowych linii wzrostowych, co daje nadzieję na trwałe odwrócenie trendu wzrostowego na parach złotowych. 

Jeżeli w czwartek Mario Draghi nie zawiedzie rynków odwołując swoje deklaracje, tendencja ta może się utrzymać. Rynki oczekują obniżki już i tak rekordowo niskich stóp procentowych, w związku z czym utrzymanie obecnych może być hasłem do rozpoczęcia korekty.

W dniu wczorajszym Barack Obama potwierdził, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy gospodarka USA będzie dalej borykać się z utrudnieniami wynikającymi z kryzysu zadłużeniowego w Europie. Potwierdził on również gotowość do współpracy obydwóch stron Atlantyku oraz wyraził przekonanie, że nie dojdzie do rozpadu strefy Euro.

Wypowiedź ta mimo, że powszechnie cytowana nie powinna mieć zbytniego wpływu na rynki. Powodem tego jest to, że w tej chwili inwestorzy czekają tylko na wypowiedzi dwóch osób: Bena Bernanke na temat QE3 oraz Mario Draghiego po czwartkowej konferencji EBC.

Moody’s obniżył dziś perspektywę ratingu kredytowego Wlk. Brytanii z neutralnej na negatywną. Potwierdził tym samym chęć walki z opinią, że ratingi są nic nie warte, gdyż zawsze reagują z dużym opóźnieniem. Powodem obniżki są pogarszające się wskaźniki makroekonomiczne oraz obawy o regulowanie zobowiązań w przyszłości. Decyzja ta nie powinna mieć większego wpływu na kurs GBP/PLN.

W dniu dzisiejszym publikowanych będzie bardzo dużo danych, aczkolwiek żadne z nich nie powinny mieć bardzo silnego wpływu na rynek. Naszym zdaniem warto zwrócić uwagę na:

• 11:00: Seria danych z Włoch oraz co ważniejsze stopa bezrobocia w Eurolandzie,
• 14:30: Pokaźna seria danych z USA na temat wydatków i dochodów.

Jak już wspomnieliśmy nie są to bardzo ważne dane, ale jeżeli zdarzą się takie odchylenia jak o godz. 8.00, kiedy to sprzedaż detaliczna rok do roku w Niemczech zamiast spaść o 1% wzrosła o niemal 3%, mogą one mieć wpływ na rynek.

EUR/PLN

Kurs EUR/PLN potwierdził przebicie linii długookresowego trendu osłabiającego złotego i ponownie oparł się na znajdującym się tuż pod nią 61,8% zniesieniu Fibonacciego. W krótkim okresie nadal potwierdza się coraz bardziej wiarygodny trend umacniający PLN. Obecnie nowe wsparcie stanowi poziom 4.0097, czyli 76.4% zniesienie Fibonacciego. Najbliższy opór to 4.20, gdzie znajduje się linia trendu spadkowego, lub 4.2139 czyli 50% zniesienie Fibonacciego. W najbliższym czasie jednak rynki mogą oczekiwać korekty i co najmniej ruchu ku górnemu ograniczeniu kanału.

CHF/PLN

Podobnie jak na parze EUR/PLN długookresowa linia trendu osłabiającego złotego została przebita i ruch ten się utrzymuje. Potwierdzenie ruchu przeniesie wsparcie w okolice 3.4063, gdzie znajduje się 61,8% zniesienie Fibonacciego, natomiast opór może stanowić przebita linia długookresowego trendu wzrostowego, czyli poziom 3.47.

USD/PLN

Na parze USD/PLN znajdujemy się przy dolnym ograniczeniu kanału o nachyleniu wzrostowym. Obecnie górne ograniczenie znajduje się w okolicach 3.52 a dolne w okolicach 3.35. Najbliższy opór zbiega się z oczekiwanym zasięgiem wybicia z kanału i znajduje się na poziomie 3.60. W przypadku wybicia silne wsparcie znajduje się w okolicy 3.26 i jest to długookresowa linia trendu wzrostowego.

GBP/PLN

Kurs GBP/PLN nadal porusza się w trójkącie rozszerzającym się i obecnie zatrzymał się na 23,6% zniesieniu Fibonacciego. W poprzedni wtorek doszło do przebicia górnego ograniczenia kanału na poziomie 5.38, jednakże następnego dnia wróciliśmy do formacji. W przypadku potwierdzenia wybicia w górę z tej formacji najbliższym wsparciem będzie górna linia trójkąta, czyli poziom 5,40. Najbliższy opór to z kolei okolice 5.5125, gdzie znajdują się 0% zniesienie Fibonacciego i czerwcowe maksima. Z kolei wybicie dołem będzie oznaczało, że najbliższe wsparcie będzie się znajdować dopiero na poziomie 5.0687 a opór to 5.2383.