pl

I po korektach – Analiza techniczna z dnia 06.08.2021

Krzysztof Adamczak
Krzysztof Adamczak dealer walutowy InternetowyKantor.pl

Przełom letnich miesięcy przyniósł wyraźne spadki na parach złotówkowych. Co ciekawe, działo się to bez ewidentnej zmiany nastawienia globalnego sentymentu, co może sugerować, że mieliśmy do czynienia jedynie z techniczną korektą, która prawdopodobnie już się zakończyła.

Tabela. Maksima i minima głównych walut w PLN. Zakres: 02.08.2021 – 06.08.2021.

Para walutowa

EUR/PLN

CHF/PLN

USD/PLN

GBP/PLN

Minimum

4,5310

4,2199

3,8084

5,3143

Maksimum

4,5686

4,2604

3,8647

5,3745

EURPLN

EURPLN

Wykres kursu euro do złotego, interwał 1-godzinowy

Euro w lipcu dwukrotnie próbowało sforsować poziom 4,60 zł i w obu przypadkach ataki te okazały się nieskuteczne. Drugie fiasko przy okazji wygenerowało impuls spadkowy, wystarczająco silny, by bez problemu sforsować linię wsparcia przy 4,555 zł. Połączenie formacji podwójnego szczytu z wyjściem poniżej ostatniego dołka powinno być potężnym czynnikiem kierującym kurs na znacznie niższe poziomy. Co ciekawe jednak, w ostatnich godzinach zarysowała się szybka formacja potrójnego dna i choć ze względu na horyzont czasowy ma ona mniejsze znaczenie, niż duża formacja prospadkowa, to warto przyjrzeć się zachowaniu kursu na początku przyszłego tygodnia. Scenariusze mamy dwa, pierwszy bazowy mówi o klasycznym reteście linii wsparcia, która zamienia się w opór i jego realizację właśnie obserwujemy. Drugi zakłada, że nowo wykreowany opór nie daje rady i zostaje sforsowany. Otwierałoby to drogę do kolejnego podejścia pod lokalne szczyty przy 4,60 zł, a przy uzyskaniu odpowiedniej dynamiki niewykluczone, że tym razem atak zakończyłby się sukcesem. Warto zwrócić uwagę, że w tym przypadku, kolejny opór wypada przy 12-letnich ekstremach. Wyżej jest już tylko historyczny szczyt zarysowany jeszcze podczas kryzysu z 2008 roku. 

USDPLN

USDPLN

Wykres kursu dolara do złotego, interwał 1-godzinowy

Jeszcze mizerniej ostatnie umocnienie złotego prezentuje się w kontrze do dolara. W lipcu obserwowaliśmy całkiem sympatyczny ruch wzrostowy, który spowodował, że „zielony” podrożał o 12 groszy w ponad dwa tygodnie. Zresztą lipcowe manewry wpisują się w drugą falę trendu rozpoczętego na początku czerwca. Jego zakres przekroczył 25 groszy i na tym tle ostatnie odbicie złotego absolutnie nie robi żadnego wrażenia. Co więcej, książkowo wygląda na korektę przed zawiązaniem trzeciej (i teoretycznie ostatniej) fali wzrostowej. Sam ruch w dół rodził się w bólach, szybko napotykając na trudne do sforsowania wsparcia. Co więcej, nie udało się nawet zbliżyć do ostatniego dołka, a stosunek ruchu w dół do tego w górę mocno ucieszył wyznawców Fibonacciego. W ostatnich latach rzadko na wykresach pojawiają się aż tak książkowe układy. Zgodnie z teorią teraz kurs powinien znowu kierować się w stronę ostatnich szczytów, raczej bezproblemowo je pokonać i dojść w okolice 3,94-3,96 zł. Symetria pierwszych dwóch ruchów w górę pozwala wierzyć, że i trzecia fala osiągnie zasięg około 12 groszy. Alternatywą jest załamanie kursu przy ostatnim szczycie, co będzie bardzo mocnym sygnałem do utworzenia dużego trendu spadkowego. 

GBPPLN

GBPPLN

Wykres kursu funta do złotego, interwał 1-godzinowy

W trochę innych nastrojach pozostaje za to funt brytyjski. Na parze GBPPLN ostatni ruch spadkowy miał znacznie większy zakres niż w przypadku euro, czy dolara. Nie zmienia to jednak faktu, że został on już zakończony, a zakres trendu był wystarczająco niewielki, by nie zmieniać widoku w szerszej perspektywie. Można rzec, że w tym wypadku złoty walczył dzielnie, ale z równie marnym efektem. Na uwagę na pewno zasługuje za to szerokość korytarzy, w jakich poruszał się ostatnio kurs. Zarówno przy aprecjacji, jak i deprecjacji funta była ona niewielka, co może sugerować, że korelacja między tymi dwoma walutami, która już wcześniej była taka sobie, jeszcze bardziej w ostatnim czasie ucierpiała. Funt pozostaje walutą, która chyba w największym stopniu kroczy własnymi ścieżkami i jest najbardziej odporna na zmiany globalnego sentymentu, co nie oznacza, że jest zupełnie wolna od jego wpływu. Mogłoby się wydawać, że ściągnięcie wszystkich około brexitowych czynników ryzyka zakończy ten proces, okazuje się jednak, że funt cały czas pozostaje kapitanem własnego statku. Swoją rolę w tym odegrał także Bank Anglii, który zrobił naprawdę dużo, by Brytyjczyków nie można było przypisać do żadnego z frontów wojny o normalizację parametrów polityki pieniężnej. 

CHFPLN

CHFPLN

Wykres kursu franka do złotego, interwał 1-godzinowy

Cóż to jest za szalona para. Mamy tu wszystko: spadki, wzrosty, nagłe zmiany trendów, okresy bez trendu, gdzie kurs po prostu płynie w prawo. A wszystko to w przedziale niebagatelnych 6 groszy. Odpowiednik filmu „Śmierć w Wenecji” na rynku forex. Obecnie kurs walczy o sforsowanie oporu poniżej 4,25 zł, choć też jakoś ciężko przeceniać ten poziom. W przeszłości był on wielokrotnie ignorowany, choć uczciwie trzeba przyznać, że swoje momenty również miał. W szerszej perspektywie teoretycznie wciąż pozostajemy w trendzie wzrostowym, który jednak powoli i po cichu umiera. Raczej ciężko sobie wyobrazić, by w jego miejscu udało się zawiązać duży i dynamiczny ruch spadkowy, przynajmniej nie jest to scenariusz na najbliższe tygodnie.

Notowania FOREX

Kurs EUR/PLN: 4,4873
(aktualizacja: 0000-00-00 00:00)
zobacz szczegółowy wykres »
Sprawdź swoją wiedzę w naszym teście ekonomicznym.
Posłuchaj podcastu przygotowanego przez naszych specjalistów!
Szybki kontakt