Rynek szuka kierunku – Analiza techniczna z dnia 11.10.2024
Cały czas trwają przetasowania w oczekiwaniach co do przyszłej ścieżki, którą podążą banki centralne. Obecnie FED przechodzi ze strony mocno gołębiej ku tej umiarkowanej. W drugim kierunku podąża EBC. W tle tego wszystkiego iskrzy się konflikt na Bliskim Wschodzie, podbijając wycenę ropy.
Tabela. Maksima i minima głównych walut w PLN oraz cena ropy (baryłka/USD). Zakres: 07.10.2024-11.10.2024.
Para walutowa | EUR/USD | EUR/PLN | USD/PLN | OIL.WTI |
Minimum | 1,0900 | 4,2878 | 3,9128 | 71,56 |
Maksimum | 1,0997 | 4,3256 | 3,9482 | 78,46 |
EURUSD
Wykres kursu euro do dolara, interwał 4-godzinowy
Na głównej parze walutowej globu realizuje nam się formacja podwójnego szczytu. Ten zarysowany przy 1,12$ pod koniec sierpnia, został powtórzony miesiąc później. Technicznie potencjalny zasięg uwiarygadniał wyjście nawet centa wyżej, dlatego zatrzymanie ruchu w górę dało mocny sygnał do odwrócenia trendu. Na wykresie zrobiła nam się klasyczna „emka”, a po nachyleniu bieżącego ruchu można wnioskować, że jesteśmy dopiero w pierwszej jego fazie. Oznacza to, że nawet jeśli na początku przyszłego tygodnia zostanie zainicjowana korekta, to nie wpłynie ona raczej na globalny sentyment. A trzeba przyznać, że znajdujemy się obecnie w idealnym miejscu na poszukanie kontry. Te rejony i w marcu i w lipcu spełniły się jako opory, dlatego przeobrażenie we wsparcie byłoby wręcz książkowe. Zasięgi fibo podpowiadają, że ruch w górę może nas wynieść nawet w okolice 1,104$ i nadal technicznie będziemy znajdować się w trendzie spadkowym. Wyjście powyżej tego pułapu kolejny raz mocno namiesza i wtedy wrócimy do narracji o testowaniu 1,13$. Przed nami ważne posiedzenia banków centralnych, choć jeszcze niedawno wydawało się, że karty na nich są już rozdane.
USDPLN
Wykres kursu dolara do złotego, interwał 4-godzinowy
Gdy we wrześniu FED decydował się na podwójne ścięcie stóp, rynek był absolutnie przekonany, że na kolejnym posiedzeniu powtórzy ten manewr. W międzyczasie wiele jednak się zmieniło w nastrojach rynkowych – w samej gospodarce niekoniecznie. Przez chwilę na stole pojawiła się nawet teza o pauzie na listopadowym posiedzeniu. Zresztą taki scenariusz w ostatnim wystąpieniu zasugerował Bostic z Atlanty. Wpływa to mocno na wycenę dolara do złotego. Do tej pory inwestorzy wierzyli, że spread między stopami w Polsce a w Stanach będzie dynamicznie rósł. Teraz wydaje się, że tempo tego wzrostu będzie mocno ograniczone. Stoi to za ostatnimi ruchami na wykresie USDPLN. Dolar jeszcze niedawno testował poziom 3,80 zł, by w tym tygodniu przeprowadzać wtórny atak na 3,95 zł. Obecnie znajdujemy się w ciekawym miejscu. Jeśli kurs w najbliższych dniach nie spadnie poniżej 3,91 zł, to powinniśmy w przyszłym tygodniu obserwować kolejny atak na górne ograniczenie. Postawione zostanie wtedy kluczowe pytanie, uformowanie potrójnego szczytu da impuls dla złotego, jednak jeśli atak okaże się skuteczny, to kurs znajdzie się u bram okrągłego poziomu.
EURPLN
Wykres kursu euro do złotego, interwał 4-godzinowy
Trochę inaczej sytuacja wygląda na wykresie EURPLN. Tu również mieliśmy do czynienia z poważnym rajdem na przełomie września i października. Jednak jego koniec jest już zupełnie inny. Tu nie ma mowy o formacji podwójnego, czy tym bardziej potrójnego szczytu. Kurs po dotarciu do maksimów z początków sierpnia zrejterował i wrócił do szerszego zakresu konsolidacji. Dla przypomnienia stan konsolidacji jest naturalnym stanem dla tej pary, więc można powiedzieć, że wracamy do szarej codzienności. Co będzie dalej? Jeśli uda się przełamać 4,29 zł, a dziś kurs próbuje to robić, to zgodnie z zasadą od bandy do bandy, dość szybko powinniśmy oglądać pułap 4,26 zł, gdzie znajduje się dolne ograniczenie bieżącej konsolidacji. Żeby tak jednak było, żadne czynniki nie mogą popsuć globalnego sentymentu.
OIL.WTI
Wykres kursu ropy naftowej do dolara, interwał 4-godzinowy
W tym przypadku może być trudno. Ostatnie wydarzenia na Bliskim Wschodzie znów budzą obawy o eskalację. Rynek wciąż wyczekuje odpowiedzi Izraela na ostatni atak Iranu, jednak powoli ubiera się w nadzieję, że amerykańska presja przedwyborcza przynajmniej ją opóźni. Od początku października ropa weszła w dynamiczny trend wzrostowy, który wyniósł ją nawet o 12 dolarów w górę. Tymczasowy szczyt osiągnęła przy poziomie 78$. Jest jednak mało prawdopodobne, by druga fala wzrostowa nie wywiozła kursu jeszcze wyżej. Póki do gry nie wejdą czynniki fundamentalne (czytaj otwarta wojna) kluczowe znaczenie będzie mieć druga linia wzrostowa wypuszczona od lokalnego dołka. Nawet przy założeniu mniejszej wolatywności będzie ona testowana na początku przyszłego tygodnia. Może to dać impuls do kolejnej podbitki na kursie i poszukaniu okrągłych 80$.