pl

Słabszy dolar szansą dla złotego? – Analiza techniczna z dnia 15.10.2021

Adam Fuchs
Adam Fuchs dealer walutowy InternetowyKantor.pl

Dolar amerykański od początku września wykazywał się niezwykłym wigorem na rynku, dominując główną parę walutową świata. Nic jednak nie trwa wiecznie i w tej chwili obserwujemy przynajmniej korektę, jeśli nie jeszcze odwrócenie trendu na EUR/USD. Słabszy dolar to wyciągnięta ręka w stronę umocnienia złotego, chociaż w jego przypadku głównego wpływu można upatrywać tym razem w czynnikach lokalnych w postaci inflacji i RPP.

Tabela. Maksima i minima głównych walut w PLN. Zakres: 11.10.2021 – 15.10.2021.

Para walutowa EUR/USD EUR/PLN GBP/PLN USD/PLN
Minimum 1,1526 4,5664 5,3844 3,9318
Maksimum 1,1622 4,6144 5,4408 3,9930

 

EURUSD

Wykres kursu euro do dolara, interwał 1-godzinowy

 

Przez półtora miesiąca nie było mocnego na dolara, a przynajmniej wspólna waluta nie była godnym przeciwnikiem. Kurs EUR/USD osuwał się bez znaczących przystanków, aby ostatecznie wyznaczyć tegoroczne minima powyżej 1,152 $. Wyczekujący ataku na 1,15 $ musieli obejść się smakiem, ponieważ nastąpił gwałtowny odwrót od „zielonego”, a kurs odbił wyraźne na północ. Mimo kolejnych prób wybicia dołem nowo utworzonej linii trendu wzrostowego ta jeszcze się trzyma. Jeszcze, ponieważ wciąż jest zbyt wcześnie, aby ogłosić nowe rozdanie na głównej parze walutowej świata, która może w tej chwili jedynie doświadczać zdrowej korekty. Jeśli nowa linia trendu zostanie pokonana (co w praktyce oznaczałoby trwałe zejście poniżej 1,16 $), to możemy być świadkami ataku na wsparcie przy ostatnich minimach. Jeżeli jednak kurs nie zejdzie z nowej ścieżki, to i tak dopiero pokonanie oporu powyżej 1,163 $ może być wyraźnym znakiem, że szala przechyliła się na korzyść euro. Wiele może w tym kontekście zależeć od kolejnych wystąpień członków FOMC, które będą budować pewną narrację wokół najbliższych decyzji amerykańskiej władzy monetarnej. Chociaż rynek może też znajdować własne interpretacje. Jeszcze przed chwilą był on przekonany, że ogłoszenie taperingu przez Fed nastąpi już w listopadzie, a obecnie pojawiają się głosy, że decyzja może zostać przesunięta na grudzień.

 

EURPLN

Wykres kursu euro do złotego, interwał 1-godzinowy

 

Przez ostatnie lata część analityków lubiła narzekać, że para EUR/PLN jest jedną z najnudniejszych. Te czasy są już chyba jednak za nami, a zmienność momentami może przyprawiać o ból głowy. Wrzesień był bardzo trudny dla złotego, a kurs euro ostatecznie testował 4,64 zł, wyznaczając w tym miejscu lokalne maksima. W tym momencie nastąpił gwałtowny odwrót, a powiązać go można z sygnalnym odczytem wrześniowej inflacji, który zresztą i tak był niedoszacowany (GUS podał, że ostatecznie CPI wyniosło 5,9%). Odreagowanie nie trwało zbyt długo i znowu powróciliśmy do wzrostów, ale wtedy do akcji wkroczyła RPP. Rada zaskoczyła wszystkich i podniosła stopy procentowe, dzięki czemu kurs osunął się w kilkanaście godzin o 8 groszy. Dopiero 4,54 zł okazało się wystarczającym wsparciem i w ten sposób poznaliśmy lokalne minima. To jednak nie był koniec niespodzianek, bo wtedy na scenę wyszedł jedyny w swoim rodzaju solista Adam Glapiński. Trzeba przyznać, że jego występy poruszają publiczność do granic, a efektem konferencji prezesa NBP było wymazanie prawie całego wcześniejszego umocnienia PLN. Na szczęście dla liczących na lepszą passę rodzimej waluty do głosu doszli inni członkowie Rady, którzy może jeszcze z pewną dozą nieśmiałości, ale przyznali, że istnieje zagrożenie spirali cenowo-płacowej, czyli efektu tzw. drugiej rundy. Takie podejście może zwiastować, że ostatnia podwyżka stóp będzie początkiem cyklu, a nie jednorazowym wyskokiem. Chyba właśnie taką interpretację przyjął na ten moment rynek, który śmielej skierował się w stronę złotego. Obecnie możemy zaobserwować stabilny korytarz południowy, który jest jednak na tyle wąski, że nie warto wykluczać jego wybicia. Jeśli nastąpi ono dołem, to jeszcze szybciej kurs zabierze się za testowanie 4,54 zł. Jeżeli dojdzie do wybicia górą, to oporem może być dopiero 4,60 zł, a za nim znowu sky is the limit.

 

USDPLN

Wykres kursu euro do złotego, interwał 1-godzinowy

 

Podobnie gwałtowne wydarzenia miały miejsce na USD/PLN. Wreszcie (ponieważ prawie wszyscy tego oczekiwali) kurs dolara przetestował okrągłe 4 zł. Jednak jak to czasem bywa w takich sytuacjach, był to idealny moment na odwrócenie sytuacji. Nie mniej w ten sposób wyznaczono tegoroczne maksima, a żeby jeszcze podkreślić, na jakim poziomie się znaleźliśmy, to wyżej ostatnio byliśmy w maju 2020 roku. Podobnie jak w przypadku euro, także na wykresie dolarowym widzimy efekty działań i (nie)komunikacji ze strony RPP oraz jej przewodniczącego. Ostatecznie również i w tym przypadku złoty przystąpił do kontrataku i całkiem szybko podąża południową ścieżką. Pomaga mu także nowa słabość USD na głównej parze walutowej, a swoje dokłada ogólna poprawa sentymentu, która m.in. pcha w górę większość indeksów giełdowych (choć nie zawsze w tym samym stopniu GPW). Jeżeli kurs pokona wsparcie powyżej 3,92 zł (do czego nie jest już wcale daleko), to otwiera się perspektywa zejścia o kolejnych kilka groszy. Jeśli jednak sytuacja się odwróci, to możemy znowu szybko znaleźć się powyżej 3,95 zł.

 

GBPPLN

Wykres kursu funta do złotego, interwał 1-godzinowy

 

W naszym zestawieniu chciałem jeszcze zwrócić uwagę na parę GBP/PLN. Funt już od jakiegoś czasu podąża w pewnym stopniu własną ścieżką, chociaż oczywiście nie ignoruje ważnych wydarzeń, jak choćby działania władz monetarnych. Jednak w przeciwieństwie do innych par powiązanych ze złotym (które wtedy wyznaczały lokalne albo roczne maksima) kurs funta na koniec września podążał na południe, docierając poniżej 5,34 zł. Nie robiło to na nikim szczególnego wrażenia, gdyż miesiąc wcześniej był on nawet 10 groszy niżej. Odreagował jednak te spadki w imponujący sposób, aby następnie otrzymać cios ze strony RPP. Mimo wszystko jeszcze silnej zareagował na niezapomniane wystąpienie prezesa NBP, ocierając się tym samym o 5,44 zł, czyli najwyższych poziomów od przełomu marca i kwietnia. Rynek w tym momencie się opamiętał i skierował kurs w okolice 5,40 zł, do których to (z pewnymi wahaniami) przyspawał się w tym tygodniu, tworząc krótkotrwałą konsolidację. Krótkotrwałą, ponieważ w trakcie dzisiejszej sesji próbuje ją wybić górą, kierując się na 5,41 zł, a po ich pokonaniu otworzy się droga w kierunku ostatnich szczytów. Patrząc na pozostałe pary, wydaje się to mało prawdopodobnym scenariuszem, ale w przypadku GBP nie warto niczego wykluczać. Witalność funta jest czymś coraz bardziej niezwykłym w kontekście problemów, z którymi musi się w ostatnim czasie mierzyć pobrexitowa wyspiarska gospodarka.

 

Notowania FOREX

Kurs EUR/PLN: 4,4873
(aktualizacja: 0000-00-00 00:00)
zobacz szczegółowy wykres »
Sprawdź swoją wiedzę w naszym teście ekonomicznym.
Posłuchaj podcastu przygotowanego przez naszych specjalistów!
Szybki kontakt
Infolinia
+48 61 250 45 65
LiveChat
Rozpocznij LiveChat
E-mail
biuro@internetowykantor.pl
Nasi konsultanci pracują
w dni robocze (pn-pt)
w godzinach 08:00 - 20:00