pl

Zmieszane, niewstrząśnięte – Analiza techniczna z dnia 17.12.2021

Krzysztof Adamczak
Krzysztof Adamczak dealer walutowy InternetowyKantor.pl

Za nami intensywny tydzień, który miał wiele namieszać na rynkach. Nawał decyzji banków centralnych, połączony z końcówką roku, miał potencjał, by rozruszać ten ostatni raz rynki. I choć na nudę nie można było narzekać, to wykresy w tym wszystkim zachowały raczej spokój.

Tabela. Maksima i minima głównych walut w PLN. Zakres: 13.12.2021 – 17.12.2021.

Para walutowa EUR/PLN CHF/PLN USD/PLN GBP/PLN
Minimum 4,6000 4,4100 4,0706 5,4000
Maksimum 4,6439 4,4660 4,1187 5,4678

 

USDPLN

Wykres kursu dolara do złotego, interwał 1-godzinowy

 

Bez wątpienia największą gwiazdą mijającego tygodnia miał być dolar, napędzany najpierw spekulacjami, później samą decyzją FOMC. I trzeba przyznać, że w obu przypadkach było ciekawie. Najpierw mieliśmy prawdziwy festiwal domysłów i predykcji, gdzie ścierały się ze sobą często wręcz skrajnie różne podejścia. Gołębie skrzydło zainspirowane rozwijającą się kolejną falą pandemii sponsorowaną przez Omikron, wcale nie tak po cichu, liczyło na zmianę narracji, a przynajmniej wycofanie się FEDu do dobrze znanego bastionu wait&see. Bliżej prawdy okazali się jednak ich oponenci. Powell i spółka postanowili na poważnie potraktować przyspieszającą inflację. Już w grudniu proces taperingu ma zostać zwiększony dwukrotnie, by później w styczniu znowu ulec kolejnemu podwojeniu. Co więcej, fedokropki zaskoczyły sugestią, że już w przyszłym roku możemy się spodziewać aż trzech podwyżek stóp procentowych. Co ciekawe, jednak tak wyraziste posiedzenie Komitetu nie miało zbyt poważnego wpływu na dolara. Dolar od początku tygodnia powoli kształtuje formację flagi i środowa decyzja nie doprowadziła do jej wybicia. Obecnie znajdujemy się przy poziomie 4,10 zł, który na początku grudnia pełnił funkcję górnego ograniczenia konsolidacji. Do listopadowych szczytów wciąż brakuje 10 groszy, jednak znając zwyczaje złotego dotyczące końca roku, nie jest wykluczone, że jeszcze do nich wrócimy. Z drugiej strony mamy wsparcie przy 4,05 zł i ono wydaje się w najbliższym czasie raczej niezagrożone.

 

GBPPLN

Wykres kursu funta do złotego, interwał 1-godzinowy

 

Ciekawie wygląda sytuacja na funcie. Z jednej strony ostatnie ruchy nie wyglądają na olbrzymie, z drugiej jest to raczej efekt skali. Brytyjska waluta w ostatnim czasie zaliczyła rajd od 5,37 zł do 5,62 zł i z powrotem, co trzeba przyznać, nie za często się zdarza. Od momentu zarysowania dołka 8 grudnia, szterling jednak sukcesywnie zyskuje wobec złotego. Sama wczorajsza decyzja spowodowała ruch o 3 grosze do góry. Bank Anglii postanowił wczoraj zaskoczyć inwestorów decyzją o podniesieniu głównej stopy procentowej o 15 p.b., do poziomu 0,25%. Ma to fundamentalne znaczenie, ponieważ Brytyjczycy są pierwszym dużym bankiem centralnym, który postanowił wykonać taki ruch. Warto tu przypomnieć, że pierwsze przecieki, iż Bailey i spółka rozważają to posunięcie, pojawiły się już w wakacje. Od tego czasu BoE zrobił dużo, by przekonać rynki, że to nie do końca prawda. Ostatecznie strach przed inflacją okazał się silniejszy niż przed kolejnymi lockdownami. Jeżeli ta retoryka zostanie w następnych tygodniach podtrzymana, możemy być świadkami całkiem solidnego rajdu na funcie.

 

CHFPLN

Wykres kursu franka do złotego, interwał 1-godzinowy

 

W zupełnie inne tony uderzyli Szwajcarzy, którzy jednak cały czas nie muszą się martwić o inflację. Mogłoby się wydawać nawet, że czegokolwiek by Helweci nie zrobili i tak nie są w stanie wykreować u siebie nadmiernej inflacji. Tak jak nie za bardzo są w stanie zapanować nad własną walutą, która wbrew działaniom banku centralnego wciąż się umacnia. Jeszcze niedawno na parze CHFPLN byliśmy na historycznych szczytach (nie licząc poziomów intersession ze stycznia 2015 r.). Podobnie wygląda sytuacja wobec euro, gdzie frank jest na 6-letnich ekstremach. Stąd też utrzymanie skrajnie niskich stóp procentowych, które są najmocniej negatywne na świecie. Do tego kolejna zapowiedź możliwej interwencji na rynku walutowym w przypadku nadmiernego umocnienia się helweckiej waluty. Niewiele to zmienia, frank po krótkiej korekcie znowu wraca do wzrostów i nie można wykluczyć, że jeszcze w tym roku poszukamy nowych historycznych szczytów na parze ze złotym.

 

EURPLN

Wykres kursu euro do złotego, interwał 1-godzinowy

 

Gdzieś pośrodku tego wszystkiego staje Europejski Bank Centralny, który pomału próbuje się przefarbować na jastrzębią modłę, ale tak naprawdę nie idą za tym żadne zmiany w działaniu, czy choćby podejściu. Temat marcowego wygaszania programu skupu aktywów oprócz ładnego opakowania tak naprawdę nie wiele wnosi, skoro ma być on zastąpiony przez podobny instrument (choć faktycznie są szanse, że na mniejszą skalę). Co do stóp procentowych to oprócz oczywistego braku podwyżki, dostaliśmy kolejne zapewnienia, że w przyszłym roku nie ma co na nią liczyć. Rynek sam z siebie nadmuchał atmosferę zmiany i teraz stał się trochę zakładnikiem tej wizji. Wspólna waluta od 8 grudnia znajduje się w trendzie wzrostowym po tym, jak odbił od poziomu 4,575 zł. Od tego momentu podrożała już 6 groszy i powoli, acz konsekwentnie kieruje się ponownie w kierunku listopadowych szczytów przy 4,70 zł.

Notowania FOREX

Kurs EUR/PLN: 4,4873
(aktualizacja: 0000-00-00 00:00)
zobacz szczegółowy wykres »
Sprawdź swoją wiedzę w naszym teście ekonomicznym.
Posłuchaj podcastu przygotowanego przez naszych specjalistów!
Szybki kontakt
Infolinia
+48 61 250 45 65
LiveChat
Rozpocznij LiveChat
E-mail
biuro@internetowykantor.pl
Nasi konsultanci pracują
w dni robocze (pn-pt)
w godzinach 08:00 - 20:00