Eurodolar dotarł do celu? – Analiza techniczna z dnia 21.03.2025

Główna para walutowa zarysowała właśnie formację podwójnego szczytu. Tym samym dotarła do linii oporu z listopada. Złoty zakończył trend umacniania i konsekwentnie oddala się od lutowych ekstremów. Również ropa zakończyła swój ruch w dół.

Tabela. Maksima i minima głównych walut w PLN oraz cena ropy (baryłka/USD). Zakres: 17.03.2025-21.03.2025.

EURUSD

Wykres kursu euro do dolara, interwał dzienny

Dolar po tym, jak w drugim tygodniu marca zaliczył wręcz spektakularny zjazd, w ostatnich dniach próbuje odbudować linię obrony. Wykorzystuje do tego technicznie istotny poziom przy 1,095$. W zeszłym roku ten pułap był wykorzystywany zarówno jako wsparcie, jak i opór. Ostatni raz na początku listopada, gdy po wykonaniu klasycznego retestu, kurs eurodolara runął w dół o blisko 6 centów w pół miesiąca. Niewiele wskazuje, że teraz możemy oglądać powtórkę, jednak sam fakt zawiązania w tym miejscu konsolidacji, działa prodolarowo. Jeszcze mocniejszy impuls dostaniemy w przypadku spadku poniżej 1,08$. Z drugiej strony wyjście powyżej linii oporu otworzy drogę do wybicia aż do okolic 1,12$. Za tym scenariuszem przemawia ostatnie przebiegunowanie globalnego sentymentu. Do tej pory to euro w tej parze było ubogim krewnym. Teraz dzięki powstającemu właśnie funduszowi na obronność strefa euro ma szansę na rozkręcenie ostatnio zardzewiałej gospodarki. W druga wajchę przechyla się sentyment w USA, gdzie rosną obawy o rynek pracy. Jeszcze niedawno sekretarz skarbu mówił, że to administracja federalna w większości odpowiadała w ostatnim roku za kreowanie nowych etatów. Teraz przez działania poprawiające efektywność machiny urzędniczej ten filar zamiast siłą napędową, będzie ciężką kotwicą.

USDPLN

Wykres kursu dolara do złotego, interwał dzienny

Sytuacja na eurodolarze oczywiście przekłada się na notowania złotego. Na przełomie lutego i marca na parze z dolarem testowaliśmy linie trendu spadkowego, wypuszczoną ze szczytu z połowy stycznia. Wtedy też udało się w szerokiej perspektywie zarysować formację podwójnego szczytu, gdzie ten pierwszy pik powstał jeszcze w listopadzie zeszłego roku. Ostatecznie linii trendu nie tylko nie udało się pokonać, ale wygenerowała ona mocny impuls prospadkowy. Powstały wtedy ruch miał ponad 20 groszy zasięgu i sprowadził kurs USDPLN do 3,81 zł. Pułap ten był kluczowy w sierpniu i wrześniu zeszłego roku i wiele wskazuje, że podobnie będzie i tym razem. W ostatnich dniach łącznie trzy razy był on testowany i ani razu nie byliśmy nawet blisko jego przełamania. Efektem tego jest powstała konsolidacja o zasięgu 6,5 grosza. Przy czym tydzień zamykamy przy jej górnym ograniczeniu. Jego pokonanie z pewnością da impuls do wyjścia powyżej 3,90 zł, jednak nadal nie zmieni szerokiego obrazu. Ten może ulec zmianie, dopiero gdy pokonana zostanie wcześniej wspomniana linia trendu spadkowego. Jej nachylenie jest dość strome więc nawet w przypadku utrzymania się obecnej konsolidacji na przełomie marca i kwietnia kurs znajdzie się pod jej presją. Może wtedy dojść do powstania klina, którego wybicie powinno dać solidny impuls do większej zmienności.

EURPLN

Wykres kursu euro do złotego, interwał dzienny

Trochę inaczej sytuacja wygląda względem euro. Tu w ostatnim czasie udało się wyłamać adekwatną linię trendu spadkowego (również wypuszczoną z listopadowego szczytu). Co więcej, udało się zarysować w miarę sensowny układ wzrostowy z linią trendu poprowadzoną z dołka z końca lutego. Od tego czasu kurs EURPLN poszedł w górę o blisko 7 groszy. Wyjątkowo intensywnie zapowiada nam się początek przyszłego tygodnia. Zwłaszcza z perspektywy pułapu 4,20 zł, który wydaje się istotny technicznie. Powstały z tej linii horyzontalnej oraz linii krótkoterminowego trendu wzrostowego klin właśnie się domyka, co musi wywołać impuls dla zmienności. Przełamanie trendu zapewne będzie pretekstem do ponownego przetestowania dołka z końca lutego. Wyjście górą otworzy drogę do oporu przy 4,25 zł. Tam mamy kulminację kilku składowych, które sumarycznie tworzą bardzo ważną przestrzeń. Naturalne jest, by kurs próbował powrócić do tak zabudowanego przedziału.

OIL.WTI

Wykres kursu ropy naftowej do dolara, interwał dzienny

Ostatnie wydarzenia w geopolityce na nowo redefiniują sytuacje na ropie naftowej. Potencjalny pokój między Rosją i Ukrainą okazuje się trudniejszy do zbudowania, niż zakłada to administracja USA a wraz z nią duża część inwestorów. Do tego zakończyło się zawieszenie broni między Izraelem a Hamasem oraz rośnie napięcie na linii USA – Iran za sprawą ataków Huti. Nałożenie się tych czynników prawdopodobnie trwale zakończyło ostatni trend spadkowy na ropie rozpoczęty jeszcze w połowie stycznia na kanwie euforii nowej prezydentury w Waszyngtonie. W tym czasie ropa potaniała o 15 dolarów z 80$ za baryłkę do 65$. Ostatni raz tak tania była na początku września, a potencjalne zejście o jeszcze jednego dolara skutkowałoby powrotem do kursu ostatni raz widzianego w grudniu 2021 roku. Obecnie obserwujemy ciekawą formację rozchodzącej się konsolidacji, która potencjalnie może przerodzić się w pewnym momencie w delikatny kanał wzrostowy. W ten sposób dość sprawnie moglibyśmy powrócić w okolice 70$ za baryłkę w perspektywie końca marca.