Burzliwie na notowaniach ropy naftowej – Analiza techniczna z dnia 13.06.2025
Wczorajsze wycofanie ambasadorów z USA nie było bez przyczyny. Atak Izraela na cele w Iranie eskaluje napięcie na Bliskim Wschodzie. Czy „czarne złoto” może być znów po 100 USD za baryłkę? Dolar amerykański zyskuje jako bezpieczna przystań. Weekendowe spotkanie mocarstw G-7 schodzi na dalszy plan. Kłopoty krajowych aktywów, traci PLN do EUR, USD i CHF.
Tabela. Maksima i minima głównych walut. Zakres: 05.06.2024 – 13.06.2024
Para walutowa | EUR/USD | EUR/PLN | USD/PLN | ROPA WTI |
Minimum | 1,1380 | 4,2450 | 3,6750 | 64 |
Maksimum | 1,1600 | 4,2900 | 3,7700 | 75 |
ROPA WTI
Wykres kursu ropy naftowej WTI, interwał H1
W trakcie nocy Izrael dokonał masowych ataków na cele zlokalizowane w Iranie, czym wywrócił totalnie notowania ropy naftowej. „Czarne złoto” złamało po drodze kilka znaczących oporów, w tym m.in. poziom 70 USD za baryłkę, notując dzisiaj imponujące wzrosty, momentami ponad 8%. Trudno więc aktualnie pisać o technice skoro trwa dawno niewidziana eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie. Tym bardziej że strona irańska zapowiada odwet, ale na ten moment nie wiadomo, w jakiej skali i kiedy to może się wydarzyć. Nieobliczalność będzie generować niepewność inwestorów i tym samym o stabilizację notowań ropy naftowej w najbliższych dniach może być ciężko. Iran produkuje dziennie około 3 mln baryłek, głównie eksportując do Państwa Środka. To jednak nie rozmiary wydobywcze stanowią tutaj problem, a położenie na mapie świata i bliskość cieśniny Ormuz. W przypadku jej blokady ze strony irańskiej może być kłopot z eksportem – aż 20% światowego wydobycia pochodzi głównie z Arabii Saudyjskiej. W takim scenariuszu ropa dość szybko znajdzie się kilka pięter wyżej, a analitycy kreślą już czarne wizje, nawet po 100 USD za baryłkę. Po porannym wystrzale notowań widzimy próby stabilizacji, ale tak jak wspominaliśmy – nie można dać się zwieść, bo kolejne godziny mogą przynieść nieoczekiwane rozstrzygnięcia, tym bardziej że zbliża się weekend.
EUR/USD
Wykres kursu euro do dolara amerykańskiego, interwał H1
Największym wygranym tej sytuacji i eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie jest amerykański dolar. Mimo że ostatnie dni nie były udane dla „zielonego” i przyniosły podwójną próbę ataku na poziom oporu na 1,16, to nagły wzrost napięcia powoduje, że sytuacja się odwróciła, a w analizie technicznej można to podciągnąć pod nieudany test wspomnianego ograniczenia. Okoliczności na rynku aktualnie pod kątem risk off komplikują też sytuację przed weekendowym szczytem mocarstw G-7, na którym miało dojść do podpisania porozumień handlowych, na czele z tym między USA-Chiny. Problem w tym, że oba kraje sympatyzują z różnymi członkami konfliktu – odpowiednio Izraelem i Iranem – co może spowodować nawet przerwanie rozmów i przeniesienie ich na inny termin. Wtedy trudno wyrokować jak zareaguje rynek, gdyż impas w kwestii handlowej to minus dla dolara amerykańskiego. Z drugiej strony rosnąca niepewność roznieca popyt na aktywa bezpieczne jak wspomniana waluta USA. Testowany opór na poziomie 1,16 będzie stanowił istotny punkt w przypadku ruchu w górę, tym bardziej że jego dwie nieudane próby podnoszą rangę tego ograniczenia. Wsparciem w przypadku spadków może być dopiero punkt startowy tego wzrostu z ostatnich dni na poziomie 1,14.
EUR/PLN
Wykres kursu euro do złotego, interwał H1
Lokalnie widzimy odpływ kapitału z aktywów ryzykownych. Traci polska giełda, która jak można się domyślić, nie jest odosobnionym przypadkiem. Negatywne tendencje mamy również u naszych zachodnich sąsiadów, a start „Amerykanów” również zapowiada się na minusowych wartościach, sięgających ponad 1%. Kurs EUR/PLN po dobrej passie z tego tygodnia traci na wartości i w dość szybkim tempie pokonuje próg 4,27, zbliżając się do poziomów z początku czerwca, gdy Karol Nawrocki został ogłoszony prezydentem. Zapadła niepewność co dalej z polityką w naszym kraju – i problemami z procesem decyzyjnym, jeśli wspomnimy, że rządząca koalicja jest z przeciwnego obozu. Oporem w przypadku dalszych wzrostów będzie poziom 4,30, a jeśli Iran odpowie to niewykluczone, że z tą wartością szybko się rynek „zaprzyjaźni”.
USD/PLN
Wykres kursu dolara amerykańskiego do złotego, interwał H1
Ruch na EUR/USD w dół od razu wygenerował reakcję na notowaniach USD/PLN – kurs w szybkim tempie podskoczył do poziomu 3,71. Tym samym zanegowane zostało pokonanie wsparcia na poziomie 3,70 z początków tygodnia. Dalsze ruchy będą oczywiście teraz zależeć od kształtowania się kursu popularnego „edka”. Dalsze napięcie na Bliskim Wschodzie może oznaczać apetyt na aktywa bezpieczne, co będzie się przekładać na presję podażową na PLN. Weekendowy szczyt G-7 miał przynieść powiew optymizmu na rynku, tymczasem atak Izraela na cele w Iranie odsunął to wydarzenie nieco na boczny tor. Zbliżający się weekend może powodować wzrost niepewności, co może się wydarzyć dalej, co powinno skutkować dalszym zainteresowaniem inwestorów aktywami bezpiecznymi – w tym USD, ale także i CHF i JPY, jak również z grona surowców złotem.