FED osłabia USD – Analiza techniczna z dnia 12.12.2025
Grudzień przynosi zmaterializowanie się scenariusza redukcji kosztu pieniądza w Stanach Zjednoczonych. Jednak nie tylko sama decyzja osłabia dolara. Dodatkowym aspektem jest deklaracja o zwiększaniu bilansu FED, które rozpoczyna się już dziś. Złoty pozostaje silny na forex mimo grudniowego cięcia Rady Polityki Pieniężnej. Wykres GBP/PLN szuka kierunku.
Tabela. Maksima i minima głównych walut. Zakres: 08.12.2025- 12.12.2025
| Para walutowa | EUR/USD | EUR/PLN | USDPLN | GBP/PLN |
| Minimum | 1,1615 | 4,2219 | 3,5903 | 4,8124 |
| Maksimum | 1,1763 | 4,2421 | 3,6495 | 4,8597 |
EUR/USD

Wykres kursu euro do dolara, interwał 1-godzinowy
Dzisiejszy wpis rozpoczniemy od analizy technicznej wykresu głównej pary walutowej świata. Wraz z rozpoczęciem ostatniego miesiąca roku kurs EUR/USD zmienił kierunek ruchu na północny. Nastąpiło to po dwukrotnym odbiciu się od wsparcia 1,15 USD, którego nie udało się przełamać zarówno na początku, jak i pod koniec listopada. Mamy więc klasyczne ukształtowanie się formacji podwójnego dna, po którym zgodnie z teorią nastąpiło odwrócenie trendu. Marsz na północ oznacza osłabienie amerykańskiego dolara względem euro. Początkowo przyczyną zmian było zwiększające się prawdopodobieństwo redukcji kosztu pieniądza w USA, które rosło z każdym dniem grudnia. Scenariusz zmaterializował się w środę, czyli dwa dni temu. Do tego czasu notowania eurodolara zdążyły wzrosnąć do 1,165 USD. Poziom ten był niepokonanym oporem z połowy listopada. Gdy cięcie FOMC zostało potwierdzone, notowania poszybowały do 1,175 USD. Oznacza to, że rynek do samego końca nie był pewien decyzji amerykańskiego gremium, a sama redukcja nie była zdyskontowana przed publikacją. Dopiero gdy scenariusz bazowy (cięcie) się zrealizował, a Jerome Powell na swoim wystąpieniu wspomniał o rozpoczęciu QE już w grudniu, inwestorzy postanowili dalej wyprzedawać walutę zza oceanu.
EUR/PLN

Wykres kursu euro do złotego, interwał 1-godzinowy
W grudniu unijna waluta zyskiwała względem amerykańskiej, jednak zupełnie inaczej rozrysowuje się jej relacja ze złotym. W tym okresie PLN, który należy do walut gospodarek rozwijających się, pozostał silny i każdą próbę wybicia kursu euro w górę sprowadzał do parteru, którym jest 4,22 PLN. Ostatni z udaremnionych ataków miał miejsce pod koniec ubiegłego tygodnia, kiedy to rynek próbował osłabić złotego pod pretekstem obniżki stóp procentowych w Polsce z 4,25% do 4%. Ruch w kierunku północnym nie trwał jednak długo i został wyhamowany w momencie napotkania linii krótkoterminowego trendu spadkowego. W mijającym tygodniu notowania wróciły do wcześniej wspomnianego wsparcia (4,22 PLN), z którym kurs EUR/PLN wielokrotnie podawał sobie rękę w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Tym samym na wykresie pojawił się grudniowy trójkąt zniżkujący. Zgodnie z teorią formacja ta sygnalizuje dalsze spadki. Gdy scenariusz zniżek się zrealizuje, kolejnymi wsparciami będą poziomy 4,20 PLN i 4,13 PLN. Jeżeli jednak pod koniec roku pojawi się wzmożony popyt na euro i kurs ruszy na północ, pierwszym oporem będzie opadająca linia podaży, a kolejnym przystanek to 4,25 PLN.
USD/PLN

Wykres kursu dolara do złotego, interwał 1-godzinowy
Grudniowa siła złotego rysuje się także na USD/PLN. Na wykresie widać ewidentny trend spadkowy. Przez ostatnie dwa tygodnie ukształtowała się formacja trójkąta zniżkującego. Zgodnie z jej teorią – wspomnianą w poprzednim akapicie – w środę doszło do przełamania jej wsparcia przy 3,62 PLN. Zniżka nastąpiła wskutek publikacji decyzji o redukcji kosztu pieniądza w Stanach Zjednoczonych. Niższy koszt pieniądza w USA osłabił amerykańskiego dolara. Po zejściu poniżej wsparcia nastąpił jego retest, który został wybroniony. Dalsza historia to spadek kursu USD/PLN. Wczoraj notowania chwilowo naruszyły poziom 3,60 PLN. Dziś oscylujemy wokół niego. Słabość dolara w połączeniu z siłą PLN daje obniżenie kursu USD/PLN. Jeżeli miałoby nastąpić dalsze osuwanie się notowań, kolejnym przystankiem będzie wsparcie 3,56 PLN, widziane ostatnio w połowie września. W przypadku krótkoterminowej zwyżki, notowania będą próbować sforsować 3,62 PLN, który w tym tygodniu ze wsparcia zmienił się w opór.
GBP/PLN

Wykres kursu funta do złotego, interwał 4-godzinowy
Nieco odmienną sytuację obserwujemy na wykresie funta do złotego. Jeszcze do niedawna brytyjska waluta nie mogła poradzić sobie z październikową linią trendu spadkowego. W połowie listopada notowania osiągnęły lokalne dno przy 4,77 PLN, po czym rynek jakby powiedział „to już zbyt nisko”. Następnie pojawili się kupujący zainteresowani tanim funtem. Zbiegło się to z uchwaleniem budżetu na nowy rok fiskalny w Wielkiej Brytanii, który wbrew wielu obawom okazał się mniej negatywny, niż spodziewali się tego forexowi inwestorzy. Dodatkowo ostatni delikatny spadek inflacji z 3,8% r/r na 3,6% r/r daje nadzieje na możliwą obniżkę stóp na Wyspach. Najbliższa decyzja już 18 grudnia. W tym przypadku redukcja kosztu pieniądza uznawana jest za ulgę dla funta, gdyż stanowiłaby poprawę warunków do rozwoju brytyjskiej gospodarki. Ta jak wiemy zmaga się z wieloma problemami, np. wysokie bezrobocie (5%), kurczący się przemysł czy wolny wzrost PKB. Poprawa perspektyw doprowadziła do ostatniego odbicia kursu GBP/PLN, który na początku mijającego tygodnia wyznaczył swoje lokalne maksimum przy 4,86 PLN. Po jego osiągnięciu nastąpiło odreagowanie, które ostatecznie przerodziło się w spadki. W piątek kurs GBP/PLN wrócił do 4.815 PLN, a kalendarz makroekonomiczny po raz kolejny brutalnie przypomniał wszystkim o technicznym osłabieniu wyspiarskiej gospodarki. Kwartalne PKB za spada o 0,1%. Kurczy się także produkcja przemysłowa, która licząc październikowy spadek o 0,8% r/r jest czwartym z kolei odczytem poniżej kreski. Mimo słabych danych na wykresie nie schodzimy poniżej wsparcia 4,815 PLN, co pozostawia funtowi nadzieję na odbicie.