Gorączka złota trwa w najlepsze – Analiza techniczna z dnia 17.10.2025
Powiew optymizmu z francuskiej polityki wsparciem dla wspólnotowej waluty. Shutdown w USA idzie na rekord. EUR/PLN, czyli para walutowa, której nic nie rusza. Silny trend spadkowy na notowaniach ropy naftowej wspiera scenariusz niższej inflacji. Szaleństwo, które się nie kończy, czyli nowe rekordy złota.
Tabela. Maksima i minima głównych walut. Zakres: 06.10.2025- 17.10.2025
Para walutowa | EUR/USD | EUR/PLN | ROPA WTI | ZŁOTO |
Minimum | 1,1550 | 4,2460 | 56,30 | 4000 |
Maksimum | 1,1750 | 4,2660 | 63,00 | 4379 |
EUR/USD
Wykres kursu euro do dolara, interwał 1-godzinowy
Na wykresie głównej pary walutowej świata widzimy formację podwójnego dna, która przypomina literę “W” i pojawia się na końcu trendu spadkowego. Czy więc mamy do czynienia ze zmianą sytuacji? Wszystko na to wskazuje, że kurs popularnego “edka” obrał teraz kierunek północny, a aktualnie testuje opór na poziomie 1,17. To co się dzieje po stronie analizy technicznej poparte jest ostatnimi informacjami rynkowymi. Po stronie dolarowej pojawiła się Beżowa Księga Fed, która potwierdza scenariusz cięcia stóp w USA pod koniec tego miesiąca, mimo, że na rynek mogą nie trafić oficjalne dane rządowe w związku z shutdown. Tym bardziej, że trwający paraliż instytucji państwa w USA trwa już od października. Analitycy są zdania, że potrwa jeszcze przynajmniej do listopada, i nie można się temu dziwić, skoro napływające informacje potwierdzają brak chęci porozumienia Republikanów z Demokratami. Po stronie euro na plus działają informacje z Francji, gdzie z olbrzymimi trudnościami tworzy się tamtejszy rząd. Premier Lecornu przetrwał dwa głosowania nad wotum nieufności, oczywiście kosztem złożonej obietnicy Partii Socjalistycznej o tym, że reforma emerytalna przesunie się w czasie. Czy to już koniec czarnych chmur nad Sekwaną? Absolutnie nie, teraz trudne rozmowy nad budżetem. Jeśli kurs pokona opór na poziomie 1,17 możemy oczekiwać dalszego ruchu w górę w okolice ostatnich maksimów. Kluczowym wsparciem będą dwa dołki z formacji podwójnego dna na poziomie 1,1550.
EUR/PLN
Wykres kursu euro do złotego, interwał 1-godzinowy
Kurs EUR/PLN porusza się w ramach bardzo wąskiego, raptem 2 groszowego pasma wahań, i próżno szukać sygnałów by miało się tutaj zmienić. Nie można powiedzieć, że na rynku wieje nudą, bo ciągle mamy kolejne dane makro czy to wzrost napięcia w geopolityce, a nasza waluta zachowuje się zaskakująco stabilnie. Bez wpływu okazała się nawet zaskakująca decyzja RPP, która już teraz na październikowym posiedzeniu podjęła decyzję odnośnie cięcia stóp, mimo, że rynek zakładał to w listopadzie. I choćby dzisiaj, gdzie klimat na rynkach jest pod szyldem risk off, na EUR/PLN nie widzimy żadnej presji podażowej. Co by nie powiedzieć o giełdzie warszawskiej, gdzie notujemy blisko 2% spadki. Ważną kwestią dla naszej waluty będą rozmowy Trumpa z Putinem, które najprawdopodobniej odbędą się w Budapeszcie. Kwestią kluczową, która teraz jest na stole, jest dostarczenie stronie ukraińskiej rakiet Tomahawk, przez USA. Jeśli tak się stanie, a Kijów zyska możliwości atakowania celów nawet oddalonych o 1600 km, to może to wywołać eskalację trwającego konfliktu i może to uderzyć wtedy właśnie w PLN, w związku z bliskością granic.
ROPA WTI
Wykres kursu ropy naftowej WTI do dolara, interwał 1-godzinowy
Sporo się mówi o zwycięstwie banków centralnych z inflacją, i w efekcie otwartej przestrzeni do luzowania monetarnego. W tym kontekście ważnym elementem tej układanki jest ropa naftowa i jej notowania. Ostatnio dość silnie zarysował się trend spadkowy, a kurs bez większych problemów pokonał istotny psychologiczny poziom 60 USD za baryłkę dla odmiany WTI. Sytuację zdynamizował odczyt zapasów ropy naftowej z USA, który pokazał zaskakująco wysoką wartość, a skoro podaży jest na rynku sporo to nie ma argumentów za tym by cena rosła. Dość ciekawe jest to, że rynek w niewielkim stopniu zareagował na to, że Indie zakomunikowały, że nie będą kupować surowca z Rosji, czego oczekiwała strona amerykańska. Również zdecydowanie niższe zwiększenie produkcji ropy naftowej decyzją OPEC+ na listopad (137 tys. baryłek przy oczekiwaniach wzrostu 500 tys. baryłek), wywarło bardzo krótkotrwały efekt wzrostu cen notowań. Można więc podsumować to tak, że trend spadkowy jest bardzo silny, a notowania WTI mogą zejść jeszcze niżej, aktualnym wsparciem będzie poziom 55 USD za baryłkę.
Złoto
Wykres kursu złota do dolara, interwał 1-godzinowy
I na koniec “creme de la creme” ostatnich miesięcy, czyli złoto. To co się dzieje ostatnimi czasy na tym surowcu przeszło wszelkie przewidywania analityków i złamało kanony analizy technicznej. Jeszcze niedawno wydawało się, że sufitem może być wartość 4 tys. USD za uncję, jak jednak widać na wykresie poziom ten został przebity z impetem, a kurs dalej dynamicznie podążył w górę. Pisać o aktualnym poziomie historycznym to spora pułapka, bo kurs potrafi wskoczyć na nowe poziomy. Jakie szaleństwo panuje na rynku złota, wystarczy powiedzieć, że na przestrzeni tygodnia mamy wzrost o 8%. Od początku roku jest to już 65%!!! I już szaleńcem nie nazwie się tego, który twierdzi, że złoto może dotrzeć i do poziomu 5 tys. USD za uncję. Kolejne dni tylko wspierają wzrost notowań. Obawy o jakość kredytów w bankach amerykańskich i problemy tamtejszych banków regionalnych, czy znów napięcie handlowe na linii USA-Chiny powodują, że metale szlachetne tylko zyskują na atrakcyjności, oprócz oczywiście wszystkich czynników, które już wcześniej generowały popyt, jak perspektywa niższych stóp w USA czy zakupy banków centralnych.