EBC obniża stopy procentowe – Komentarz walutowy z dnia 06.06.2025
Europejski Bank Centralny zgodnie z oczekiwaniami tnie stopy procentowe. Wyraźny spadek deficytu handlowego USA dzięki chaotycznej polityce celnej. Konferencja prasowa NBP przygotowuje grunt pod lipcową decyzję.
EBC nie zaskakuje rynków
Zgodnie z oczekiwaniami główna stopa procentowa została wczoraj obniżona z 2,25% na 2%. W komunikacie nie przedstawiono w sumie nic zaskakującego. To, że inflacja znajduje się bardzo blisko celu, to przecież wiemy. Pojawił się tam również banał o postępowaniu zgodnie z danymi, które będą napływać. Co to znaczy? Być może mamy właśnie koniec cyklu obniżek, tak jak przewidywano. Jest jednak otwarta furtka, która jest tym bardziej prawdopodobna, z uwagi na to, że nowa prognoza inflacji jest niższa o 0,3% – zarówno dla 2025, jak i 2026 roku. Nie zabrakło oczywiście fragmentu o wyjątkowej niepewności. Mowa o potencjalnej wojnie handlowej z USA. To właśnie strach przed eskalacją taryf celnych powoduje, że przedsiębiorcy mniej chętnie inwestują. To z kolei przekłada się na wolniejszy wzrost PKB i więcej przestrzeni na dalsze cięcia stóp. Jak reagują rynki? Oczekiwano 0,25% w dół. Otrzymano 0,25% w dół. Podczas konferencji było widać podniesioną zmienność, ale wszystko wróciło do normy szybko.
Dane z USA
Pomiędzy decyzją o obniżce stóp procentowych a konferencją prasową, mieliśmy dane z USA. Głównym odczytem były dane o bilansie handlu zagranicznego. Po trzech rekordowych miesiącach kwiecień okazał się dużo lepszy, tak jak oczekiwano. Należy oczywiście wziąć pod uwagę, że nie wynika to z poprawy konkurencyjności gospodarki, tylko z taryf celnych. Jednak w krótkim okresie takie działania są finansowane z portfeli konsumentów, którzy kupują droższe dobra. W długim okresie możliwe jest przeniesienie produkcji. Tutaj jednak na przeszkodzie niestety stoi niestabilność warunków gry. Przedsiębiorcy boją się budować fabryk, widząc jak często stawki celne ulegają zmianom. Obecny deficyt jest najniższy od września 2023 roku.
Konferencja prezesa NBP
Konferencje profesora Adama Glapińskiego mają swoją specyficzną dynamikę, odróżniającą je od tych jego odpowiedników z Zachodu. Zaczęło się od informacji, że chociaż inflacja się obniża i pozostaje poniżej celu NBP, to Rada uznała, iż nie należy zmieniać stóp procentowych. W komunikacie wskazano na przyspieszające tempo wzrostu PKB oraz wciąż dość wysoką dynamikę płac, jako czynniki działające potencjalnie proinflacyjnie. Równocześnie zaznaczono, że inflacja może zejść w tym roku do 3%. Pojawił się temat cen energii i korzystnych warunków na rynku surowcowym. Zwrócono też uwagę na wysoki deficyt budżetowy oraz ryzyko przekroczenia poziomu 60% zadłużenia w relacji do PKB. Konferencja wyglądała trochę jak przygotowanie gruntu pod decyzję o braku zmian w lipcu. Świadczą o tym odwołania do cen energii z IV kwartału oraz projektu budżetu, które zazwyczaj nie są znane z takim wyprzedzeniem.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na dane z rynku pracy. O 14:30 zaprezentowane zostaną odczyty zarówno z USA, jak i Kanady.