Koniec cyklu obniżek – Komentarz walutowy z dnia 09.05.2025
Po wczorajszym cięciu stóp procentowych o 0,5% wielu analityków spodziewało się kontynuacji cyklu. Konferencja prasowa prezesa NBP sugeruje jednak, że tak nie będzie. W tle Bank Anglii obniża stopy, a Skandynawia nie.
Wielka Brytania tnie stopy procentowe
Wczoraj zgodnie z oczekiwaniami doszło do cięć stóp procentowych w Wielkiej Brytanii. Nowy poziom po spadku o 0,25% wynosi obecnie 4,25%. To, co było pewnym zaskoczeniem to rozkład głosów. Analitycy oczekiwali jednomyślnej decyzji o obniżce, a aż dwóch z dziewięciu członków tamtejszego grona decyzyjnego było za utrzymaniem wskaźników na niezmienionym poziomie. Warto zwrócić uwagę, że również dwóch z siedmiu głosujących za cięciami uważało, że należy mocniej obniżyć stopy procentowe. Na konferencji prasowej szef Banku Anglii – Andrew Bailey – zwrócił uwagę, że obecny spadek inflacji owszem uzasadnia obniżki, ale przestrzega przed nadmiernym optymizmem. Do końca roku prognozy mówią o wzroście tempa tego wskaźnika. Funt po tej decyzji zyskiwał na wartości. Powodem jest fakt, że zarówno przez dwa głosy przeciw podwyżkom, jak i również późniejszą konferencję rynki wyceniają spowolnienie tempa wzrostu cen.
Stopy procentowe w Skandynawii
Poznaliśmy wczoraj również decyzję dwóch skandynawskich banków centralnych. W Szwecji główna stopa procentowa pozostała na niezmienionym poziomie 2,25%. W Norwegii również nie doszło do zmian, natomiast wskaźnik wynosi tam obecnie 4,5%. Tak duża różnica wynika z tego, gdzie są obecnie obydwie gospodarki. W Norwegii inflacja wciąż ma wartość 2,5%, a jeszcze w styczniu mieliśmy jednorazowy wyskok do 3,6%. Z kolei Szwecja pokazuje obecnie wynik 0,3% w skali roku, a ostatni raz powyżej 2% wynosiła ona w lipcu ubiegłego roku. Obie waluty, zarówno korona norweska, jak i szwedzka przyjęły tę decyzję bez większej zmienności. Rynki spodziewały się bowiem takiej sytuacji.
Konferencja prezesa NBP
Wczoraj polski złoty umocnił się z okolic 4,27 zł do 4,25 zł. Ruch ten kojarzony jest z konferencją prasową prezesa NBP. Podczas niej padł banał, że dalsze decyzje będą zależne od napływających danych. Pojawiło się jednak również sformułowanie, że nie jest to początek cyklu obniżek. Analitycy nie są zgodni co do interpretacji konferencji. Z jednej strony pojawiają się głosy o gołębim podejściu. Potwierdza to spadek stawki WIBOR właściwie w każdym okresie. Z drugiej jednak rynek walutowy gra pod mniejszą ilość obniżek. Ktoś tutaj się myli i kolejne posiedzenia pokażą nam kto.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę, nie tylko na liczne wystąpienia członków FED w godzinach popołudniowych, ale również na:
14:30 – Kanada – sytuacja na rynku pracy.