pl

Powyborcze wstrząsy wtórne – Komentarz walutowy z dnia 20.05.2025

Maciej Przygórzewski
Maciej Przygórzewski główny dealer walutowy InternetowyKantor.pl

Poniedziałkowy poranek pokazał nam korektę przedwyborczego osłabienia polskiej waluty. Wróciliśmy realnie do punktu wyjścia. Tego samego na razie nie może powiedzieć rumuńska leja. Portugalia mimo wyborów może mieć problem z utworzeniem rządu.

Umocnienie złotego

Przez cały czas przed wyborami wydawało się, że inwestorzy realnie je ignorują. Nie było widać przełożenia wydarzeń z kampanii na notowania złotego. W piątek jednak wielu z nich puściły nerwy. Było to widać po dużych wzrostach na różnych parach walutowych względem PLN. Poniedziałek przyniósł jednak powrót do poziomów sprzed tego wybicia. Najwyraźniej wyniki uspokoiły rynki. Kurs euro wyskoczył w tym czasie z okolic 4,25 zł, dotarł do 4,29 zł i zawrócił na 4,25 zł. Dolar wzrósł z 3,19 zł na 3,83 zł, a teraz jest jeszcze niżej przez ruchy na głównej parze walutowej. Również frank szedł w górę z 4,54 zł przez 4,58 zł i wrócił do punktu wyjścia. Podobna reakcja była widoczna na funcie – z 5,05 zł na 5,10 zł i z powrotem. Tak silne ruchy i zbliżone do siebie pokazują, że powodem wydarzeń był polski złoty.

Leja nie wraca do punktu wyjścia

Po pierwszej turze w Rumunii doszło do silnej przeceny lei rumuńskiej. By lepiej uzmysłowić sobie skalę tego ruchu: przez dwa lata przed tymi wyborami różnica pomiędzy najniższym a najwyższym kursem z całego tego okresu była mniejsza niż dzienna różnica z dnia po wyborach. Wielu analityków zakładało, że skoro zagrożenie zwycięstwem skrajnej prawicy minęło, to czas wracać do punktu wyjścia. Jakkolwiek rozsądnie może to brzmieć, rynek tak na razie nie uważa. Mieliśmy po wyborach korektę tego osłabienia. Problem w tym, że po tej korekcie nadal jesteśmy w połowie drogi, którą wyznaczył wynik pierwszej tury. Rynek jednak stabilizuje się w tym miejscu, a dzisiejszy poranek znów sugeruje odwrót od rumuńskiej lei.

Przyspieszone wybory w Portugalii

W weekend mieliśmy nie tylko wybory prezydenckie. W Portugalii odbyło się także przyspieszone głosowanie do parlamentu. Formacja obecnego premiera, owszem poprawiła swoją pozycję, ale nadal nie jest to wystarczająco dobry wynik, by stworzyć rząd większościowy. Ich główny potencjalny koalicjant również nie rozwiązuje tego problemu. W rezultacie, w portugalskiej polityce – podobnie jak w wielu krajach – mamy impas. Można oczywiście wierzyć w sensowność tworzenia rządu mniejszościowego. Problem w tym, że taki właśnie upadł. Te kilka dodatkowych mandatów bez silnego koalicjanta może nie być wystarczającym powodem, by zapewnić mu stabilność. Jaki ma to wpływ na rynki? Portugalia sama z siebie nie spowoduje silnych zmian na euro. Pytanie jednak jak będzie on sobie radził ze słabym rządem. Jeżeli warunkiem jego przetrwania będzie spełnianie wielu niekorzystnych dla budżetu obietnic wyborczych, Portugalia z czasem może stać się dużym ciężarem dla strefy euro.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 – Kanada – inflacja konsumencka.

Notowania FOREX

Kurs EUR/PLN: 4,4873
(aktualizacja: 0000-00-00 00:00)
zobacz szczegółowy wykres »
Sprawdź swoją wiedzę w naszym teście ekonomicznym.
Posłuchaj podcastu przygotowanego przez naszych specjalistów!
Szybki kontakt