Łagodny powiew optymizmu – Komentarz walutowy z dnia 27.10.2025
Piątkowe dane okazały się wyraźnie lepsze niż się spodziewano. Ceny w USA wcale nie przyspieszają tak bardzo, jak pierwotnie prognozowano. Indeksy koniunktury przekroczyły oczekiwania we wszystkich głównych regionach. W tle stabilizacja cen ropy.
Inflacja w USA
Przez zamknięcie rządu mamy masę dramatycznych wydarzeń w USA. Przykładem są nadchodzące problemy z obsługą lotnisk, gdzie już jutro kontrolerzy lotów nie dostaną pieniędzy za swoją pracę w październiku. Opóźnienia już trwają, a sytuacja eskaluje. Mamy również problem z dostępem do części danych statystycznych, które nie są podawane. W piątek poznaliśmy jednak odczyty na temat inflacji konsumenckiej. Wyniosła ona 3% w ujęciu rocznym. Jest to wzrost względem poprzedniego miesiąca, ale o 0,1% niższy niż oczekiwali analitycy. Dane te nie powinny mieć już wpływu na środowe posiedzenie FED. Teoretycznie im niższa inflacja, tym większa szansa na cięcie stóp procentowych. Patrząc jednak na wyceny kontraktów terminowych, obniżka ta jest już niemal pewna. Podobnie zresztą jak grudniowy ruch w dół. Nie zmienia to faktu, że po samych danych dolar tracił lekko na wartości, jak to często ma miejsce przy spadku inflacji.
Czy wraca optymizm?
W piątek poznaliśmy również dane na temat indeksów PMI. Wstępny odczyt wskaźnika przemysłowego dla strefy euro wyniósł dokładnie 50 pkt. Oznacza to, że mamy dokładnie równą ilość optymistów, jak i pesymistów. Lepiej jest w indeksie usługowym. Tam uzyskaliśmy 52,6 pkt, czyli dość wyraźną przewagę optymistów. Przyzwoite dane nadeszły nawet z Wielkiej Brytanii. Wynik 49,6 pkt w tamtejszym przemyśle niby ma przewagę odpowiedzi negatywnych, ale trzeba pamiętać, że miesiąc temu był to rezultat 46,2 pkt. W USA wynik dla przemysłu wyniósł z kolei 52,2 pkt. Co ciekawe, obydwa indeksy dla wszystkich tych trzech gospodarek wypadły powyżej oczekiwań analityków. Może to sugerować, że spowolnienie w światowej gospodarce wcale nie jest takie pewne, jak jeszcze niedawno wielu sądziło.
Rośnie wydobycie ropy
Piątkowe dane z USA pokazały wzrost liczby wież wiertniczych. Pomimo tego ceny szły w górę. Powodem jest potencjalne ograniczenie surowca rosyjskiego na rynku. Ostatnie pakiety sankcji uderzyły niespodziewanie mocno. Niespodziewanie, bo trochę nas już przyzwyczajano, że były one działaniami bardziej wizerunkowymi niż realnymi. Teraz natomiast uderzono dużo mocniej, niż wielu analityków oczekiwało. Nie jest to oczywiście pełne odcięcie rosyjskiego surowca, ale mamy poważne ograniczenie. W weekend jednak ze względu na brak dalszych kroków doszło do pewnego uspokojenia i dzisiaj od rana ropa rozpoczęła lekką korektę po zeszłotygodniowych wzrostach.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
12:00 – Wielka Brytania – sprzedaż detaliczna wg CBI.