Niepokój rozlewa się po rynkach, podtapiając złotego i jena – Analiza techniczna z dnia 21.11.2025

Dawid Górny
Dawid Górny dealer walutowy InternetowyKantor.pl

Dobiegający końca tydzień przebiega w atmosferze narastającego niepokoju na rynkach. Na forex oznacza to umocnienie amerykańskiego dolara, który uznawany jest za bezpieczną przystań. Nie jest to dobra informacja dla złotego, który źle znosi wzrost globalnego ryzyka. To dlatego krajowa waluta od wczoraj słabnie. Na rynku walutowym traci także jen, dla którego ostatnią deską ratunku może być interwencja walutowa Banku Japonii.

Tabela. Maksima i minima głównych walut. Zakres: 17.11.2025- 21.11.2025

Para walutowa EUR/USD EUR/PLN GBP/PLN USD/JPY
Minimum 1,1502 4,2202 4,7834 154,42
Maksimum 1,1608 4,2533 4,8228 157,89

 

EUR/USD

Wykres kursu euro do dolara, interwał 4-godzinowy

Sytuacja techniczna głównej pary walutowej świata nie zmienia kierunku i nadal faworyzuje dolara. Na wykresie EUR/USD dominuje trend spadkowy, którego początek sięga połowy września. To wtedy na wykresie EUR/USD wyznaczyliśmy tegoroczny szczyt przy poziomie ok. 1,188 USD. Od tego czasu notowania spadają. Lokalnym dnem okazał się poziom 1,148 USD wyznaczony na przełomie października i listopada. Zniżka naruszyła istotne wsparcie 1,15 USD, od którego jednak szybko się odbiliśmy, po czym kurs eurodolara wzrósł o cent wyżej. Skok był na tyle silny, że chwilowo przebił dwumiesięczną linię trendu spadkowego, docierając do poziomu 1,165 USD. Ten jednak okazał się oporem nie do pokonania. Po dwukrotnej, nieudanej próbie jego sforsowania notowania powróciły do spadków. Ich imponujące tempo i dynamika spowodowały, że notowania EUR/USD w ciągu jednej sesji wróciły w okolice wcześniej wspomnianego wsparcia 1,15 USD. Oznacza to jednocześnie, że kurs głównej pary walutowej świata znów znalazł się poniżej linii trendu spadkowego. Siła dolara wynika głównie z narastającej niepewności na rynkach i wzrostu prawdopodobieństwa braku cięć stóp procentowych w USA do końca roku. Tylko wczoraj rynek przestał wierzyć w zachwycające wyniki Nvidii jak i prognozy przychodów na przyszły kwartał, co doprowadziło do wyprzedaży na Wall Street, a to potwierdza rosnącą awersję inwestotów do ryzyka. Na rynku forex korzysta na tym dolar, uznawany za bezpieczną przystań. Dodatkowo czwartkowe publikacje z amerykańskiego rynku pracy za wrzesień okazały się nie aż tak złe, jak się obawiano. Zatrudnienie w sektorze pozarolniczym i prywatnym wzrosło powyżej oczekiwań. Dla rynków oznacza to oddalającą się konieczność grudniowej obniżki stóp przez FED, co także umacnia walutę zza oceanu.

 

EUR/PLN

Wykres kursu euro do złotego, interwał 4-godzinowy

Wzrost ryzyka źle wpływa na waluty gospodarek rozwijających się, do których należy złoty. Dla inwestorów PLN (podobnie jak inne waluty koszyka EM) oznacza większe ryzyko, niż waluty większych gospodarek. To właśnie dlatego krajowa waluta w tym tygodniu słabnie. Na wykresie EUR/PLN widzimy, że pomimo październikowego wyjścia dołem z formacji trójkąta symetrycznego, w której notowania znajdowały się marca, kurs nie może trwale spaść poniżej 4,22 PLN. Ostatni raz wsparcie to było testowane wczorajszego poranka (chwilowy spadek rynkowego ryzyka po dobrych wynikach Nvidii). Jednak dziś, kiedy strach powrócił na rynki, kurs poszybował o trzy grosze wyżej. Ograniczeniem wzrostów okazało się dolne ramię wcześniej wspomnianej formacji trójkąta. Gwałtowny ruch wzrostowy pokazuje, że w momentach wzmożonego strachu inwestorzy wybierają euro ponad złotego. W momencie pisania tekstu kurs delikatnie zniżkuje, jednak nadal utrzymuje się powyżej 4,24 PLN.

 

GBP/PLN

Wykres kursu funta do złotego, interwał 4-godzinowy

Sytuacja techniczna notowań GBP/PLN jest niezwykle ciekawa. Konkurują na niej funt, który uznawany jest za jedną z głównych walut, jednak stoi za nim brytyjska gospodarka, której kondycja ostatnimi czasy słabnie. Po drugiej stronie jest złoty, który ze względu na silny rozwój ekonomiczny Polski do niedawna umacniał się na forex. Takie połączenie było powodem utworzenia się trendu spadkowego na wykresie GBP/PLN. Listopadowa mieszanka złych danych z brytyjskiej gospodarki (wzrost bezrobocia, niskie PKB, spadek produkcji przemysłowej) w połączeniu z uciążliwą inflacją (3,6% r/r) przeszkadza funtowi, co było powodem zniżek notowań poniżej 4,80 PLN w połowie miesiąca. Dla jasności dodam, że w tym przypadku wysoka inflacja ciąży brytyjskiej walucie, gdyż powstrzymuje Bank Anglii przed obniżkami kosztu pieniądza, które doprowadziłyby do poluzowania warunków monetarnych i wzrostu aktywności gospodarczej. W tym tygodniu jednak inwestorzy przypomnieli sobie, że polska waluta zalicza się od do koszyka walut rynków wschodzących. Oznacza to, że wzrost globalnego ryzyka powoduje jej osłabienie, które obserwowaliśmy w ciągu ostatnich dwóch sesji. W tym czasie kurs wzrósł z 4,78 PLN do 4,82 PLN. Z punktu widzenia analizy technicznej oznacza to wyjście powyżej wsparcia przy poziomie 4,815 PLN, które znów stało się oporem.

 

USDJPY

Wykres kursu dolara do jena, interwał 4-godzinowy

Nie tylko brytyjska gospodarka znajduje się w coraz gorszej kondycji. Od miesiąca, z sesji na sesję, coraz większej zadyszki dostaje jen. Japońska waluta ponownie zaczyna wyglądać wyjątkowo źle, zwłaszcza w zestawieniu z silnym amerykańskim dolarem. Notowania USD/JPY od połowy lipca do początku października znajdowały się w konsolidacji, której dolnym ograniczeniem było 146 JPY, a górnym 150 JPY. Następnie przyszedł czas wyborów i politycznych zawirowań, które zmieniły obraz japońskiej waluty w oczach inwestorów. Był to początek osłabienia jena i rozpoczęcia trendu wzrostowego na USD/JPY. Głównym powodem jest nowa premierka Takaichi kojarzona z luźnym podejściem do polityki fiskalnej. Teza ta potwierdziła się na dniach, kiedy zatwierdzono szeroko zakrojony program pobudzania gospodarki. Wiąże się on z zastrzykiem finansowym na poziomie 21,3 bln JPY, co przewyższa dotychczasowe prognozy (do 20 bln JPY). Obawa przed luźną polityką fiskalną powoduje osłabienie apetytu na jena wśród inwestorów. Ratunkiem może być Bank Japonii, którego prezes w tym tygodniu po raz kolejny przypomniał o możliwości podwyżki kosztu pieniądza w tym roku. Póki co jest to interwencja słowna, jednak coraz więcej spekulantów sugeruje możliwość wystąpienia interwencji rynkowej, jeżeli kurs USD/JPY osiągnie poziom 160 JPY. W piątek notowania oscylują przy 157 JPY, co jest delikatnym spadkiem względem wyznaczonego wczoraj lokalnego szczytu przy 158 JPY.

Notowania FOREX

Kurs EUR/PLN: 4,4873
(aktualizacja: 0000-00-00 00:00)
zobacz szczegółowy wykres »
Sprawdź swoją wiedzę w naszym teście ekonomicznym.
Posłuchaj podcastu przygotowanego przez naszych specjalistów!

Zniżka dla nowych Klientów

Odbierz 500 punktów na wymianę
CHF/USD/EUR/GBP bez spreadu !

Wpisz swój e-mail, a wyślemy Ci kod rabatowy.