Złoty nie przestaje zaskakiwać – Analiza techniczna z dnia 05.12.2025
Pierwszy tydzień grudnia okazał się całkiem istotny dla wykresów na rynku FX. Przede wszystkim dla złotego, który ewidentnie ma chrapkę, by zejść jeszcze niżej na parach z EUR i USD. Eurodolar z kolei zadomowił się w wyraźnym kanale wzrostowym, który może go wyprowadzić na nowe roczne szczyty.
Tabela. Maksima i minima głównych walut w PLN oraz cena złota (wyrażona w USD). Zakres: 01.12.2025-05.12.2025.
| Para walutowa | EUR/USD | EUR/PLN | USD/PLN | GOLD |
| Minimum | 1,1589 | 4,2180 | 3,6140 | 4163 |
| Maksimum | 1,1681 | 4,2440 | 3,6588 | 4264 |
EURUSD

Wykres kursu euro do dolara, interwał 4-godzinowy
Od październikowego szczytu główna walutowa para globu przeszła drogę od zygzakowatego spadku do wybicia z linii trendu spadkowego (koniec listopada) i wejścia w kanał wzrostowy. Kluczowa strefa oporu z jesieni, 1,1655–1,1675 $, została ponownie przetestowana w mijającym tygodniu; górna krawędź kanału zatrzymała ruch, a rynek cofnął się do środkowej linii i lokalnego wsparcia przy 1,1640 $ (dolne ograniczenie krótkiej konsolidacji). Poniżej tego są następujące rejony aktywizacji popytu: przy 1,1610 $ oraz 1,1550 $ – miejsce przełomowe z końca listopada. Z technicznego obrazka wynika więc następujący obraz: dopóki kurs utrzymuje się powyżej 1,1635 $, przewagę ma układ kanałowy, czyli wzrostowy a ponowne wyjście powyżej 1,1675 $ otwiera drogę do 1,1725 $, czyli szczytów z połowy października. Wariant alternatywny na najbliższe dni to zejście pod 1,1635 $, co przełączy uwagę na 1,16 $ i dolną krawędź kanału; jej wybicie znosiłoby przewagę krótkoterminowego trendu wzrostowego i przywracało w grze 1,1550 $.
EURPLN

Wykres kursu euro do złotego, interwał 4-godzinowy
Po kolejnym nieudanym podejściu pod 4,27–4,28 zł na przełomie września i października EUR/PLN zsunął się do przedziału konsolidacji zawiązanej jeszcze w czerwcu. Od połowy października — z krótkim epizodem retestu górnego ograniczenia — kurs krąży w prostokącie 4,22–4,245 zł. Co istotne, kolejne linie trendowe prowadzone po wierzchołkach mają coraz większe nachylenie spadkowe, a do tego dochodzi dość stromo nachylona linia poprowadzona po lokalnych dołkach. W efekcie dostajemy obszar zawężającej się konsolidacji. Taki układ zwykle sugeruje kumulację energii i bywa zapowiedzią okresu podwyższonej zmienności. Wybicie trójkąta, a następnie potwierdzenie przez przełamanie granic prostokąta, technicznie otworzyłoby drogę do bardziej zdecydowanego ruchu w stronę wybicia. Problem tego scenariusza jest taki, że mówimy o EUR/PLN — parze, na której dynamiczne epizody zdarzają się relatywnie rzadko. Ten rynek zdecydowanie lepiej „czuje się” w ruchach bocznych i chętnie wraca do znanych widełek.
USDPLN

Wykres kursu dolara do złotego, interwał 4-godzinowy
Na parze USD/PLN mamy dość klarowną sytuację. Po krótkim wyskoku w okolice 3,70 zł na początku listopada para buduje sekwencję niższych szczytów pod spadkową linią poprowadzoną po wierzchołkach. W mijającym tygodniu kurs dobił do 3,616–3,62 zł (nowe dołki ruchu), po czym odbił, rysując lokalny klin wzrostowy przeciwko dominującemu trendowi. Na wykresie widać też, że notowania pozostają pod 50-okresową i 200-okresową średnią kroczącą — obie nachylone w dół, co podtrzymuje przewagę podaży. Istotne poziomy na najbliższe sesje to: 3,642–3,647 zł to pierwsza strefa podażowa (dawne wsparcie + najbliższa półka), wyżej 3,66–3,67 zł, gdzie mamy zbieżność spadkowej linii i średnich. Dopiero domknięcie powyżej tego rejonu otwierałoby drogę do testu okrągłych 3,70 zł. Od dołu liczy się 3,62 zł, utrata tej podłogi z potencjalnym pokonaniem ostatniego dołka przy 3,616 zł, zapewne sprawi, że rynek pokusi się o psychologiczne 3,60 zł. Reasumując, dopóki rynek respektuje spadkową linię i średnie, bazowym pozostaje trend zniżkowy, a obecne odbicie traktujemy jako zwykły ruch powrotny do oporów.
Złoto

Wykres kursu złota do dolara, interwał 4-godzinowy
Od października wykres uncji złota do dolara przeszedł drogę od „bańki” na szczytach 4360–4380 $ (seria górnych cieni) do sekwencji wyższych dołków i zawężającego się trójkąta: spadkowa linia z październikowych wierzchołków ściskała cenę z górnej strony, a rosnąca linia z dołków z końca października podpierała popyt. Pod koniec listopada doszło do wybicia tej formacji górą, po którym rynek przeszedł w horyzontalną konsolidację. Mijający tydzień to handel w prostokącie 4150–4250 $, z silnym magnesem w środku zakresu w okolicach 4200–4210 $. To właśnie obecna konsolidacja rysuje nam mapę kluczowych poziomów na kolejne dni. Wyjście ponad 4250 $ otwiera drogę do 4300–4 320 $, a dalej do strefy 4360+, gdzie w październiku tworzyły się długie cienie przy okazji historycznych rekordów. Z drugiej strony zejście poniżej 4 180 $ kieruje uwagę na 4150 $ i rosnącą linię wsparcia; jej naruszenie otworzyłoby drogę do 4100 $ czy głębszego zejścia do równych 4000. Dopóki cena kotwiczy się nad wybitym trójkątem i kreśli wyższe dołki, przewagę ma scenariusz „utrzymania kanału wzrostowego w tle”, ale krótkoterminowo rządzi zasięg 4150–4250 co implikuje techniczny boczniak, który zwykle kończy się dynamicznym ruchem po stronie wybicia.