Złoty w formie, za to funt ledwo zipie – Analiza techniczna z dnia 14.11.2025

Dawid Górny
Dawid Górny dealer walutowy InternetowyKantor.pl

Listopad wnosi nowe karty na forex. Rząd USA się otwiera, co niekoniecznie służy dolarowi. W oczach inwestorów spadek ryzyka powoduje ucieczkę kapitału zza oceanu do walut gospodarek rozwijających się, z czego korzysta złoty. Dobra kondycja krajowej waluty sprowadza kurs EUR/PLN do 4,22 PLN, a GBP/PLN poniżej 4,80 PLN! Straty dolara widoczne są także na cenie złota, która odbija, jednak tym razem nie udaje się pokonać historycznych szczytów.

Tabela. Maksima i minima głównych walut. Zakres: 10.11.2025- 14.11.2025

Para walutowa EUR/USD EUR/PLN GBP/PLN ZŁOTO
Minimum 1,1541 4,2243 4,7722 4005
Maksimum 1,1656 4,2422 4,8312 4245

 

EUR/USD

Wykres kursu euro do dolara, interwał 4-godzinowy

Dzisiejszą analizę techniczną rozpoczniemy od sytuacji technicznej na głównej parze walutowej świata, która być może zmienia kierunek ruchu w średnim terminie. Od drugiej połowy września do początku listopada na wykresie EUR/USD rysował się klarowny trend spadkowy. W tym czasie notowania spadły z 1,185 USD do 1,147 USD. Zniżki oznaczały umocnienie się amerykańskiej waluty wobec euro. Co ciekawe, działo się to podczas najdłuższego w historii okresu, kiedy rząd Stanów Zjednoczonych był zamknięty. Na rynkach panowała niepewność, co dla forex oznaczało faworyzowanie bezpiecznych przystani. Według inwestorów najważniejszą z nich jest dolar. To powodowało jego umacnianie. Z punktu widzenia analizy technicznej na wykresie udało się zejść nawet poniżej kluczowego wsparcia 1,155 USD, którego nie pokonaliśmy w pierwszej połowie października. Lokalnym dnem okazał się wcześniej wskazany poziom 1,147 USD odhaczony na początku listopada. Jednak po jego osiągnięciu nastąpiło gwałtowne odbicie i w połowie miesiąca kurs EUR/USD poszybował aż na 1,165 USD. Oznacza to przełamanie dwumiesięcznej linii trendu zniżkującego. Aktualnie notowania odreagowują, ponownie zbliżając się do linii spadkowej, która tym razem będzie wsparciem. Jest to klasyczny retest. W przypadku jego wybronienia, kurs powinien podążyć na północ. Oznaczałoby to osłabienie dolara. Wpisuje się to w narrację redukcji ryzyka po otwarciu rządu USA. Z drugiej jednak strony należy mieć na uwadze politykę monetarną FED. Jeszcze niedawno prawdopodobieństwo grudniowej obniżki wynosiło powyżej 95%, natomiast w momencie pisania niniejszej analizy spadło ono aż do 49,6%. Oznacza to, że opcja braku cięć wynosi 50,4%, a to w teorii powinno wspierać amerykańską walutę w niedalekiej przyszłości.

EUR/PLN

Wykres kursu euro do złotego, interwał 4-godzinowy

Kondycja krajowej waluty na forex pozostaje bardzo dobra. Złoty w tym tygodniu był wspierany nie tylko narracją spadku ryzyka związanego z zakończeniem shutdownu w USA, co faworyzowało waluty gospodarek rozwijających się. Powiew świeżości przyniosły również nowe dane makroekonomiczne z kraju. Do najważniejszych należą wzrost PKB o 3,7% rdr. i utrzymanie dynamiki cen konsumenckich na poziomie 2,8% rdr. Publikacje potwierdzają dobrą kondycję rodzimej gospodarki, która rozwija się w szybkim tempie, jednocześnie nie powodując gwałtownego wzrostu inflacji. Dostrzegają to inwestorzy, których popyt na krajową walutę nie gaśnie. Potwierdzenie widzimy nawet na kursie EUR/PLN, który przez większośc analityków do niedawna nazywany był wielką konsolidacją. Spoglądając na wykres, widzimy wyłamanie się notowań dołem z formacji trójkąta. Pierwsze szarpnięcie miało miejsce w drugiej połowie października, kiedy zeszliśmy do poziomów 4,22 PLN. Na przełomie miesięcy obserwowaliśmy odreagowanie. Próba powrotu powyżej dolnej granicy trójkąta nie została utrzymana, po czym ponownie wróciliśmy do zniżek. Spadki po raz kolejny doprowadziły kurs EUR/PLN do poziomów ok. 4,23 PLN, co oznacza siłę złotego względem euro.

GBP/PLN

Wykres kursu funta do złotego, interwał 4-godzinowy

Szarże złotego możemy dostrzec na innych notowaniach, do których z pewnością zaliczają się GBP/PLN. W tym przypadku możemy śmiało mówić o totalnej deklasacji. Jeszcze do niedawna kurs funta kojarzony był z „piątką” z przodu i faktycznie była to psychologiczna granica, którą niełatwo było pokonać na omawianym wykresie. Dodajmy, że po wybuchu konfliktu za naszą wschodnią granicą notowania poszybowały powyżej sześciu złotych za jednego szterlinga. Dziś natomiast możemy go kupić za 4,78 PLN! Jest to kolosalna różnica, która gra na korzyść polskich importerów, jednak ciąży eksporterom. Spoglądając na wykres GBP/PLN widzimy trend spadkowy, który przyspieszył w październiku. Powodem są nawarstwiające się problemy wyspiarskiej gospodarki. Tylko w tym tygodniu dowiedzieliśmy się o skoku bezrobocia z 4,8% do 5%, mimo oczekiwanej zwyżki do 4,9%. Dodatkowo wzrosła liczba złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (z 0,4 tys. do 29 tys.). W tym samym czasie kurczy się brytyjska produkcja przemysłowa. W ujęciu rocznym odnotowano spadek o 2,5%. Wskaźnik PKB także kuleje. Nie dosyć, że wskazuje niskie poziomy, to zniżkował względem prognoz (1,4% r/r) do 1,3% r/r. W tym miejscu zauważamy dużą różnicę, w stosunku do PKB Polski wspomnianego w poprzednim akapicie. Wszystko to ciąży funtowi, nie wspominając o inflacji, która na Wyspach wynosi aktualnie 3,8% r/r. Zestawienie silnego złotego z tonącym brytyjskim okrętem przynosi zejście notowań GBP/PLN poniżej 4,80 PLN. W tym tygodniu lokalne dno to 4,77 PLN, co jest najniższym poziomem od 5 lat!

ZŁOTO

Wykres kursu złota do dolara, interwał 1-godzinowy

Czy złoto będzie dalej rosnąć, czy może to już początek końca szaleńczych wzrostów królewskiego kruszca? To pytanie rodzi się w głowach wielu analityków i inwestorów. Z pewnością problemem dla dalszych wzrostów surowca jest malejące tempo zakupów przez banki centralne, ETF-y zabezpieczone fizycznym metalem, ale także branżę jubilerską. Ostatnia z wymienionych, mimo że w ujęciu dolarowym zamawia więcej, to okazuje się, że przeliczając na tony jest to mniej, czyli popyt maleje. Kontynuacja wzrostów stoi zatem pod dużym znakiem zapytania. Z punktu widzenia analizy technicznej, na wykresie z interwałem 4-godzinnym dostrzegamy formację podwójnego szczytu w połowie października. Zgodnie z teorią, po rekordach przy 4380 USD kurs królewskiego kruszcu runął. Lokalnym dnem okazało się 3900 USD. Oznacza to, że znaleźli się inwestorzy, którzy postanowili sprzedawać poniżej psychologicznej granicy 4000 USD. Po spadkach nastąpił powrót popytu, jednak odbicie zostało zatrzymane przez linię wcześniejszego trendu wzrostowego, którą notowania tym razem obserwowały od dołu. W tym tygodniu szczytem okazała się wycena 4245 USD za uncję. Potwierdzeniem przejścia rynku złota w bessę będzie trwałe zejście poniżej 4000 USD. Nie jest to jednak scenariusz dominujący. Być może cena pozostanie lekko powyżej psychologicznej granicy, a notowania w średnim terminie pozostaną w konsolidacji, której górnym ograniczeniem będzie wcześniej wspomniany lokalny szczyt 4245 USD.

 

Notowania FOREX

Kurs EUR/PLN: 4,4873
(aktualizacja: 0000-00-00 00:00)
zobacz szczegółowy wykres »
Sprawdź swoją wiedzę w naszym teście ekonomicznym.
Posłuchaj podcastu przygotowanego przez naszych specjalistów!

Zniżka dla nowych Klientów

Odbierz 500 punktów na wymianę
CHF/USD/EUR/GBP bez spreadu !

Wpisz swój e-mail, a wyślemy Ci kod rabatowy.