pl

Prognozy ekspertów walutowych na rok 2022

17.01.2022

Na początku roku w wielu serwisach możemy spotkać się z podsumowaniami mijających miesięcy, ale także z prognozami na nadchodzący rok. Również my postanowiliśmy zapytać naszych ekspertów o to, czego możemy spodziewać się na rynkach w nadchodzących 12 miesiącach. 

1. Czy w 2022 roku możemy spodziewać się normalizacji na rynkach?

Maciej Przygórzewski: Spodziewać się można zawsze, kwestia jak wiarygodne są te oczekiwania. Moim zdaniem dominującym scenariuszem na pierwszy kwartał jest eskalacja obecnych problemów. W kolejnych kwartałach wraz ze wzrostem stóp do poziomów, które realnie zaczną ograniczać ilość pieniądza na rynku, bardziej spodziewałbym się pewnej normalizacji. Im jednak więcej tarcz państwo przetransferuje na rynek, tym później to nastąpi.

Krzysztof Pawlak: Moim zdaniem jest jeszcze za wcześnie na powrót normalności na rynkach. Przede wszystkim pandemia ciągle daje o sobie znać, banki centralne rozpoczynają trudną walkę z inflacją, która niesie za sobą podwyżki stóp i wychodzenie z programów skupu aktywów. Świat się na tyle uzależnił od taniego pieniądza, że proces wychodzenia z tego „nałogu” będzie niezwykle ciężki, a rok 2022 może być bardzo burzliwym. 

2. Jaki poziom osiągnie inflacja w Polsce w 2022 roku? Czy zacznie maleć?

Krzysztof Adamczak: Od samego początku kryzysu inflacyjnego słyszymy głosy z NBP, że jesteśmy już o krok od jej szczytu. Rzecz w tym, że z każdym miesiącem ten szczyt się przesuwa i nie uważam, by się miało to za szybko zmienić. Działania rządu czy RPP są albo źle skonstruowane, albo po prostu niewystarczające, by odwrócić ten trend. Bardziej spodziewam się wypłaszczenia tego szczytu, co i tak nastąpi na dwucyfrowym poziomie.

Adam Fuchs: Rządzący za wszelką cenę będą chcieli uniknąć dwucyfrowej inflacji. Stąd wszelkiego rodzaju tarcze, osłony, obniżki stawek VAT. Możliwe, że w połączeniu z kolejnymi podwyżkami stóp procentowych przez RPP uda się osiągnąć ten cel. Pytanie tylko, czy inflację niewiele poniżej 10% rzeczywiście będzie można nazwać sukcesem? Ekonomiści i analitycy są zgodni, że kolejne działania rządu (obok lekkiej korekty w dół dynamiki cen) przyniosą rozciągniecie szczytu inflacyjnego w czasie, co ostatecznie może sprawić, że średnioroczna inflacja w 2023 roku nie będzie o wiele niższa od tej w obecnym. A długotrwałe funkcjonowanie w takich warunkach nie będzie łatwe ani dla obywateli, ani dla przedsiębiorstw, ani dla państwa.

3. Jaki poziom stóp procentowych osiągniemy docelowo w Polsce?

Maciej Przygórzewski: Mamy 2,25% a moim zdaniem powinniśmy mieć 5%, by walczyć z inflacją, więc sądzę, że dotrzemy do 3,5%. W rezultacie ani nie będzie nam dane wygrać z inflacją, ani nie będzie tanich kredytów hipotecznych. Niewykluczone, że przed osiągnięciem docelowego poziomu na chwilę pójdziemy wyżej, po czym je jednak obniżymy ponownie, bo władza zadba o portfele Polaków.

Krzysztof Pawlak: Według mnie czekają nas jeszcze dwie podwyżki stóp o 50 pkt bazowych, a stopa procentowa w Polsce dotrze do poziomu 3,25% i na tym koniec. Dlaczego? Mianowicie NBP tak samo jak o wysoką inflację martwi się wzrostem gospodarczym w Polsce i zbyt wysoki poziom stóp procentowych mógłby go ograniczyć. A skoro inflacja według naszych decydentów polityki monetarnej w głównej mierze zależy od czynników zewnętrznych, na które nie mają wpływu, to nie zaryzykują sytuacji, w której nadal wysoka inflacja, przy wysokich stopach procentowych stłumiłaby wzrost gospodarczy i tym samym pojawiłaby się najmniej pożądana stagflacja. 

4. PKB w Polsce w 2022 roku

Krzysztof Adamczak: W tym najbardziej optymistycznym scenariuszu będzie dobrze łamane nawet na bardzo dobrze. Jednak po drodze mamy strasznie dużo ryzyk, które będą urywać kolejne punkty z końcowego wyniku. Do najważniejszych należą: kolejne restrykcje/lockdowny wprowadzane w związku z następnymi falami epidemii, rosnące stopy procentowe, legislacyjny chaos wprowadzony przez polski (nie)ład, niepewność co do globalnej gospodarki. Nie jestem skrajnym optymistą, jednak nie zakładam również totalnej katastrofy w postaci recesji.

Adam Fuchs: Przynajmniej w teorii przy wysokiej inflacji można oczekiwać niezłego wzrostu gospodarczego. Jednak przed nami majaczy już ostry zakręt gospodarczy. Wysokie stopy procentowe mogą studzić inwestycje i równocześnie umocnić złotego, co będzie wpływać negatywnie na opłacalność eksportu. Brak unijnych dotacji (co staje się niestety coraz bardziej prawdopodobne) według ekonomistów może kosztować wzrost PKB nawet 1 p.proc. W obecnych okolicznościach bardzo trudno o prognozy (prawie nikt z analityków nie spodziewał się tak dobrego rozwoju gospodarczego w 2021 roku), ale uważam, że polska gospodarka ma szansę rozwijać się w tempie przynajmniej 3% w 2022 roku.

5. Prognozy dla kursu euro i kursu dolara na 2022 rok

Maciej Przygórzewski: Jeżeli zostanie zrealizowany scenariusz podwyżek stóp procentowych, złoty powinien mieć lepszy rok niż poprzedni. W przypadku dolara powinien być w miarę stabilny, lub odrobinę stracić. Dlatego spodziewałbym się kursu dolara w okolicach 4,00-4,10 zł na koniec roku. Na korzyść amerykańskiej waluty przemawiać będzie bardzo dobra koniunktura oraz podwyżki stóp procentowych. Euro z kolei przez problemy gospodarcze południa kontynentu w tym Włoch będzie pod silną presją. Podwyżki stóp procentowych są jednak mało prawdopodobne, co moim zdaniem spowoduje, że na koniec roku będziemy raczej oscylować w okolicach 4,40 zł. Obie te prognozy mają jednak pewne założenia, które jeżeli się nie zrealizują należy zapomnieć o tych wartościach.

Krzysztof Pawlak: Wydaje się, że krajowa waluta bardzo słaby poprzedni rok ma już za sobą i powinno być tylko lepiej. Uważam, że podwyżki stóp w Polsce będą działać na korzyść złotego i w relacji do euro osiągnie poziom nawet 4,40. Z kolei w przypadku relacji z dolarem, myślę, że czeka nas również tendencja spadkowa w okolice przedziału 3,80-3,90. Z jednej strony tak jak wspominałem dojście do poziomu stóp w naszym kraju do poziomu 3,25% będzie wspierać atrakcyjność PLN, z drugiej efekt jastrzębiej polityki monetarnej Fed, która ma się tak naprawdę dopiero zmaterializować jest już w cenach. Szanse więc na zwrot na parze EUR/USD i ruch w górę są duże na przestrzeni roku, co będzie determinować ruch spadkowy na USD/PLN. 

Autorzy:

Krzysztof Adamczak – analityk walutowy InternetowyKantor.pl

Adam Fuchs – analityk walutowy InternetowyKantor.pl

Maciej Przygórzewski – analityk walutowy InternetowyKantor.pl

Krzysztof Pawlak – analityk walutowy InternetowyKantor.pl

Szybki kontakt
Infolinia
+48 61 250 45 65
LiveChat
Rozpocznij LiveChat
E-mail
biuro@internetowykantor.pl
Nasi konsultanci pracują
w dni robocze (pn-pt)
w godzinach 08:00 - 20:00