Czy każdy może grać (i zarabiać) na FOREX-ie?
02.08.2014Wszystkie propozycje szybkiego zysku, cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Zarabiają na tym również firmy zapewniające dostęp do rynku walutowego (tzw. brokerzy forexowi). Ich reklamy prócz informacji o sporych zyskach, zawierają przestrogę dotyczącą ryzyka inwestycyjnego. Takie ostrzeżenie jest wymagane, ponieważ rynek FOREX to najbardziej wymagające i ryzykowne miejsce dla inwestorów. Tylko jedna piąta z nich może liczyć na jakikolwiek zysk.
Czas i prowizja dla brokera to dodatkowe koszty inwestycji
Od kilku lat można znaleźć coraz więcej informacji dotyczących wyników inwestowania w waluty. Te dane potwierdzają, że międzynarodowy rynek walutowy (FOREX) jest o wiele bardziej ryzykowny niż giełdowy parkiet. Zgodnie z informacjami, które w 2010 r. podał „Puls Biznesu”, przeciętny inwestor już po 63 dniach zamyka swój rachunek do gry na FOREX-ie. Takie osoby, podobnie jak mniej pechowi gracze, muszą ponieść koszty związane z prowizjami dla brokera forexowego.
ZWRÓĆ UWAGĘ: Broker forexowy pobiera różne prowizje i opłaty w zamian za swoje usługi (np. dostęp do międzynarodowego rynku i oprogramowania). Te koszty również trzeba uwzględnić przy obliczaniu wyników inwestycji na FOREX-ie.
Ciekawe dane o osobach grających na rynku FOREX, prezentuje też Komisja Nadzoru Finansowego. Zgodnie z obliczeniami KNF-u, w 2013 r. aż 81% graczy forexowych w Polsce, ostatecznie poniosło stratę. Innymi słowy, od 1 stycznia do 31 grudnia 2013 r. tylko 19% inwestorów wypracowało zysk. Szacunki nadzoru finansowego, oczywiście nie uwzględniają takich aspektów, jak np. alternatywny koszt czasu poświęconego na inwestowanie.
ZWRÓĆ UWAGĘ: Osoba grająca na FOREX-ie prócz pieniędzy inwestuje również swój własny czas. Dla osób, które mogłyby więcej pracować zamiast grać na rynku walutowym, alternatywny koszt każdej godziny jest jasno określony.
Gra z wysoką dźwignią wymaga doświadczenia i uwagi
Wysoki poziom dźwigni finansowej to główny czynnik, który sprawia, że FOREX jest szczególnie wymagający i trudny dla początkujących inwestorów. W przypadku opisywanego rynku, zastosowanie dźwigni jest niezbędne. Tylko dzięki niej można osiągnąć spore zyski z niewielkich zmian kursowych. Poziom dźwigni określa się poprzez porównanie depozytu wniesionego przez inwestora oraz kwoty inwestowanej na FOREX-ie. Zasady działania dźwigni prezentuje poniższy przykład.
Przykład:
Początkujący inwestor po utworzeniu konta na jednej z platform transakcyjnych, wniósł depozyt zabezpieczający o wartości 1500 USD i dodatkowo zapłacił prowizję wynoszącą 5% tej kwoty. Inwestor wybrał najwyższy poziom dźwigni, który jest obecnie dostępny (100:1). Dzięki temu adept FOREX-u mógł zainwestować kwotę 100 razy większą od depozytu zabezpieczającego (1500 USD x 100:1 = 150 000 USD). Przykładowy gracz za 50 000 USD zakupił 68 645 dolarów australijskich (tzn. zajął długą pozycję w AUD). Kurs zakupu dolara australijskiego to 1,3729 AUD za 1 USD. Zaraz po rozliczeniu transakcji, kurs USD/AUD wzrósł do 1,3759 (zmiana o 0,22%). To oznacza, że dolary australijskie w przeliczeniu na swoje amerykańskie odpowiedniki, były warte 49 891 USD (o 109 USD mniej niż poprzednio). Ta zmiana oznaczająca osłabienie dolara australijskiego, została od razu uwzględniona w poziomie depozytu. Kwota depozytu zabezpieczającego, za którą inwestor kupił AUD (500 USD), spadła o 109 dolarów (do 391 USD). Wartość kapitału zainwestowanego w dolara zmniejszyła się o 22% (0,22% x poziom dźwigni). Wynik inwestycji byłby odwrotny, gdyby rynkowe notowania dolara australijskiego w tym samym czasie wzrosły o 0,22%.
Powyższy przykład pokazuje, że dźwignia na rynku FOREX działa w obydwie strony i generuje spore ryzyko finansowe. Warto pamiętać, że jeszcze do niedawna krajowi brokerzy oferowali dźwignie wynoszące nawet 200:1 lub 400:1. Ta sytuacja zmieniła się wraz z wejściem w życie nowych przepisów. Od 16 lipca 2015 r. maksymalny poziom dźwigni na rynku FOREX nie może przekroczyć 100:1. Ta zasada dotyczy wszystkich brokerów działających na terenie Polski i nie ma zastosowania tylko w przypadku nielicznych transakcji (zleceń zbycia opcji skutkujących wystawieniem opcji).
ZWRÓĆ UWAGĘ: Od lipca 2015 r. inwestorzy korzystający z usług krajowych brokerów nie mogą kupować lub sprzedawać walut przy dźwigni większej niż 100:1.
Początkujący inwestor najpierw musi zdobyć wiedzę …
Skuteczne inwestowanie na FOREX-ie wymaga nie tylko znajomości zasad działania dźwigni. Bardzo ważne są też kwestie związane z różnymi typami zleceń (np. „take-profit”, „stop-loss”) oraz strategiami inwestycyjnymi. Potrzebną wiedzę można zdobyć np. czytając książki i poradniki napisane przez wiarygodnych autorów. Dobrym pomysłem jest również czytanie dyskusji na branżowych forach. Swoje wnioski i umiejętności warto najpierw sprawdzić podczas gry w trybie testowym (demo). Ta opcja, którą udostępniają brokerzy forexowi, pozwala na inwestowanie z wirtualnym depozytem. Brak realnych strat sprawia, że łatwiej można nauczyć się podstawowych zasad FOREX-u.
ZWRÓĆ UWAGĘ: Tryb testowy pozwala na ćwiczenie swoich umiejętności bez ryzyka związanego z utratą depozytu.