Jak płacić mniej za zagraniczne podróże?

Dane Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, że w ostatnim kwartale ubiegłego roku, Polacy prawie 26 milionów razy przekroczyli wszystkie krajowe granice. Większość ruchu granicznego była związana z krótkimi podróżami (np. w celach zakupowych). Niezależnie od długości pobytu za granicą, polscy podróżni potrzebują obcej waluty. Jej zakup w bankach lub przygranicznych kantorach, jest po prostu nieopłacalny. Na najniższe kursy mogą liczyć klienci najstarszego kantoru internetowego…

Klienci banków za euro i dolara zapłacą ponad 3,00% więcej

Różnice kursowe między ofertą kantorów stacjonarnych, e-kantorów i banków można przeanalizować na przykładzie dwóch turystów. Każdy z nich kupuje 1000 jednostek popularnej waluty (euro, dolar amerykański). Punktem odniesienia dla wszystkich kursów jest stawka, którą można uzyskać w InternetowyKantor.pl. Ta cena zakupu waluty nie uwzględnia dodatkowych rabatów dla uczestnika programu punktowego.

ZWRÓĆ UWAGĘ: Aktywni klienci InternetowyKantor.pl otrzymują punkty, dzięki którym można jeszcze taniej wymienić walutę. Punkty są przyznawane np. za polecenie serwisu znajomym.

Po uwzględnieniu kursów z trzynastu wiodących banków i średniej stawki dla kantorów stacjonarnych, można obliczyć różnicę w stosunku od oferty InternetowyKantor.pl. Wynosi ona nawet 5,23% (euro) lub 4,49% (dolar amerykański). Taki wynik oznacza, że osoba kupująca 1000 euro lub 1000 dolarów, zapłaci o 170 zł – 220 zł więcej niż klient InternetowyKantor.pl. Po uśrednieniu kursów z trzynastu banków okazuje się, że analogiczna dopłata wynosi:

• 3,27%/(135,25 zł) – w przypadku euro,
• 3,14%/(117,28 zł) – w przypadku dolara amerykańskiego.

Perspektywa dopłacenia 3,00% – 4,00% za zakup waluty w banku, na pewno nie wydaje się zachęcająca. Różnica między kursami oferowanymi przez InternetowyKantor.pl i kantory stacjonarne, jest znacznie mniejsza (patrz poniższe zestawienie). Trzeba jednak pamiętać, że tradycyjne punkty wymiany walut realizują tylko transakcje w gotówce. To kłopot dla osoby, która chciałaby wymienić większą kwotę lub wygodnie płacić przy pomocy karty debetowej. Taki klient po wizycie w kantorze stacjonarnym, musi udać się do banku i zapłacić prowizję za gotówkową wpłatę na konto.

ZWRÓĆ UWAGĘ: Osoby kupujące euro lub dolary od banku, średnio zapłacą o 3,20% – 3,30% więcej, niż klienci serwisu InternetowyKantor.pl. Różnica na niekorzyść stacjonarnych kantorów jest mniejsza. Takie punkty wymiany walut nie realizują jednak transakcji bezgotówkowych.   

Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z serwisów InternetowyKantor.pl oraz Quantor.pl i stron banków (kursy z 28 lipca 2015 r.)

Różnica na niekorzyść banku czasem może być jeszcze wyższa

Warto wspomnieć, że przykładowa analiza uwzględnia kursy, które banki stosują podczas rozliczeń bezgotówkowych. Analogiczne różnice w stosunku do oferty InternetowyKantor.pl będą jeszcze większe, jeżeli weźmiemy pod uwagę wyższe kursy dla transakcji gotówkowych oraz dodatkowe prowizje, które czasem banki pobierają za wymianę gotówki.   

Trzeba również pamiętać o tym, że część banków stosuje jeszcze wyższe kursy w przypadku, gdy zachodzi konieczność przewalutowania zagranicznej wypłaty z bankomatu lub transakcji opłacanej kartą. Za taką czynność również bywa pobierana bankowa prowizja (np. 3,00%). W związku z powyższym, osoby płacące za granicą oprócz zakupu „taniej” waluty, powinny otworzyć konto dewizowe wybierając takie o najniższych kosztach prowadzenia.

ZWRÓĆ UWAGĘ: Podczas niektórych czynności (np. wymiany gotówkowej, przewalutowania „kartowych” operacji), banki stosują stawki jeszcze wyższe od tych, które są uwzględnione w głównej tabeli kursowej.