Siła nabywcza pieniądza
21.06.2023W czasach rekordowej od dziesięcioleci inflacji często możemy usłyszeć od ekonomistów, że w szybkim tempie spada siła nabywcza złotego. Czym w takim razie jest siła nabywcza pieniądza, z czego wynika i jak wpływa ona na gospodarkę oraz nasze codzienne życie?
Ujęcia siły nabywczej
Siła nabywcza pieniądza ma wiele definicji, ale w uproszczeniu jest to jego realna wartość. Dalej skupimy się na niektórych aspektach tego zagadnienia. Wskazuje ona, ile dóbr można nabyć za określoną ilość (jednostkę) danego środka płatniczego. Można przy tym wyróżnić dwa rodzaje siły nabywczej:
- siła nabywcza pieniądza – ilość towarów, które możemy nabyć za określoną ilość pieniądza (np. za 100 PLN lub 100 EUR)
- siła nabywcza ludności – określona liczba dóbr i usług, którą mogą kupić ludzie za posiadane do dyspozycji środki (w tym pochodzące z kredytów)
Inny podział siły nabywczej to ujęcie:
- statystyczne (w określonym momencie) – siła nabywcza pieniądza wyznaczana przez ceny towarów
- dynamiczne (w okresie czasu) – odwrotna zależność proporcjonalna do zmian wskaźnika inflacji
Jakie są czynniki wpływające na wzrost siły nabywczej pieniądza i jej spadek?
Siła nabywcza pieniądza a inflacja
Siła nabywcza pieniądza jest nierozerwalnie związana ze wskaźnikiem ogólnego poziomu cen. Inflacja (czyli wzrost ceny towarów i usług) obniża wartość pieniądza i takie zjawisko nazywamy jego deprecjacją. Natomiast deflacja (spadające ceny) wpływa na zwiększenie wartości pieniądza i wtedy mówimy o aprecjacji.
Jeżeli dynamika cen jest mocno dodatnia (z czym zmagamy się w ostatnich kwartałach), to po prostu możemy kupić coraz mniej za tę samą kwotę (np. za 100 zł). Spadek cen poprawia siłę nabywczą, czyli nabędziemy więcej towarów za te same środki.
Chociaż deflacja z pozoru brzmi jak coś dobrego dla obywateli, to jednak w ekonomii dominuje pogląd, że dynamika cen na odpowiednim poziomie (w rozwiniętych gospodarkach są to z reguły okolice +2%) jest nieodłącznym i zdrowym elementem stabilnie rozwijającej się gospodarki. Stąd w pewnym stopniu ograniczony spadek siły nabywczej pieniądza także należy uznać za zdrowy objaw kondycji danego obiegu gospodarczego.
Denominacja
Możliwa jest również zmiana nominalnej wartości pieniądza (np. 100 zł) w wyniku reformy walutowej. Taką operację określa się jako denominację, która ma na celu wzmocnienie i stabilizację pieniądza. Denominacja jest z reguły przeprowadzana w wyniku bardzo wysokiej inflacji, która drastycznie zmniejsza siłę nabywczą pieniądza. W Polsce ostatni raz mieliśmy do czynienia z taką zmianą w 1995 roku, kiedy 10 000 zł (PLZ) stało się 1 zł (PLN).
Kursy walutowe
Zmiana wartości pieniądza może też wynikać ze zmiany kursów walutowych. Jeżeli wartość waluty krajowej spada w stosunku do wartości walut zagranicznych, to mówimy o dewaluacji. Odwrotni proces, czyli wzrost wartości krajowej waluty określamy rewaluacją.
Siła nabywcza pieniądza w Polsce. Jak wygląda na tle Europy?
Sporo teorii za nami, ale teraz czas się zastanowić, jak to wygląda w praktyce. Jak zwykle nie ma idealnego statystycznego narzędzia. Jednak firma badawcza GfK prowadzi regularne badanie siły nabywczej w 42 europejskich państwach, co daje pewien obraz tego zagadnienia i określa, jak pod tym względem prezentuje się Polska, a raczej uczestnicy naszego obiegu gospodarczego.
Według metodologii tego badania (najnowsze dane opublikowano jesienią 2022 r.) średnia siła nabywcza dla Europy to 16,3 tys. euro na konsumenta (nominalny wzrost o 5,8% rok do roku). Widzimy, że w tym wypadku badacze interpretują siłę nabywczą jako środki, które obywatele mają do dyspozycji na wszelkie wydatki. Na samym szczycie zestawienia bez zaskoczeń znalazły się Liechtenstein, Szwajcaria i Luksemburg, a na drugim biegunie odnajdziemy Kosowo, Mołdawię i Ukrainę.
Polska z wynikiem 9,2 tys. euro, co stanowi 56% średniej europejskiej, zajęła dopiero 29 miejsce. Autorzy raportu podkreślają jednak, że nasz kraj przebył daleką drogę w ostatnich dziesięcioleciach i sukcesywnie poprawia swój wynik. Równocześnie zwracają uwagę, że rozłożenie średniej wartości siły nabywczej między powiatami jest bardzo nierównomierne. Waha się ono od ponad 6 tys. euro (Kolno) do prawie 15 tys. euro (Warszawa).
Inwestowanie jako recepta?
Jeżeli chcemy w pewnym stopniu uchronić się przed utratą siły nabywczej w czasie (co jest zjawiskiem naturalnym przy występowaniu inflacji, która jak wskazaliśmy powyżej na odpowiednim poziomie jest korzystna gospodarczo), to powinniśmy rozważyć inwestowanie swoich oszczędności. Wypracowane w ten sposób zyski mogą zrekompensować nam straty wynikające z dynamiki cen. Należy jednak przy tym pamiętać, że im większa możliwa stopa zwrotu z danej inwestycji, tym taka operacja wiąże się z rosnącym ryzykiem, w tym z utratą nawet całości środków, które przeznaczamy na taki cel.