Wiedza - Blog InternetowyKantor.pl

W roku 2020 wakacje będą naprawdę nietypowe. Pandemia koronawirusa sprawiła, że poszukujemy miejsc blisko natury, zamiast metropolii gromadzących tłumy turystów w jednym miejscu. Dlaczego by nie rozważyć kraju naszych sąsiadów jako kierunku na tegoroczny urlop? W poprzednim artykule opisywaliśmy najatrakcyjniejsze pomysły na wycieczkę do Niemiec, natomiast dzisiaj skupimy się na Czechach. Kraj tak bliski i przystępny dla Polaków może być ciekawą alternatywą dla wakacji na południu Europy. Jakie atrakcje oferuje Republika Czeska, gdzie możemy zachwycać się pięknymi górami skalnymi, jak i licznymi zamkami? Zapraszamy do lektury naszego poradnika, który pomoże zaplanować przyjemny urlop.

W Niderlandach mieszka dziś około 250 tysięcy Polaków, przy tym tych, którzy zdążyli się tam zadomowić i zameldować, jest około 160 tysięcy. Emigracja naszych rodaków do kraju, jeszcze niedawno powszechnie nazywanego Holandią, na masową skalę rozpoczęła się po otwarciu się tamtejszego rynku pracy, czyli w 2007 roku. Jak sytuacja polskich emigrantów w Niderlandach wygląda dzisiaj?

W dzisiejszych czasach aktywa safe haven w jeszcze większym stopniu zyskują na znaczeniu. Niemal każdy inwestor, szczególnie w tym czasie pandemii, który mamy teraz, szuka schronienia dla swojego kapitału z powodu rosnącej awersji do ryzyka.

Nasi zachodni sąsiedzi są wśród Polaków niedocenianym kierunkiem turystycznym. Jednak gdy przyjrzymy się im bliżej, kraj ten okazuje się atrakcyjną propozycją zarówno dla fanów morza, gór, jak i miejskich city breaków. Niemcy to duże państwo o różnorodnej budowie geograficznej, co sprawia, że każdy może znaleźć dla siebie coś interesującego. Bliskie położenie umożliwia podróż własnym samochodem, ale także pociągiem. Dlaczego warto wybrać ten kierunek na wakacje?

Epidemia koronawirusa rozlała się po całym globie, zmuszając możnych tego świata do podjęcia często drastycznych środków. Wyłączenie handlu, wstrzymanie wielu zakładów produkcyjnych, zatrzymanie ludzi w domach - słowem, zamrożenie gospodarki. Zamrożenie, które będzie miało fatalne skutki dla naszej przyszłości ekonomicznej. Skutki, z którymi już teraz próbujemy walczyć - co niektórzy wszystkimi dostępnymi sposobami. Na pierwszej linii frontu znalazły się banki centralne, które jakby z automatu sięgnęły po swoje standardowe narzędzie - stopy procentowe. Jak świat długi i szeroki każdy, kto tylko może (a nie każdy może), tnie koszt pieniądza. I w sumie mało kto zadał sobie trud, by odpowiedzieć na pytanie: po co?